Po porażce z lubinianami zespół Zagłębia Sosnowiec zamyka ligową tabelę i do bezpiecznej lokaty traci już cztery punkty. Atmosfera w zespole beniaminka jest fatalna. Do tego na pomeczowej konferencji prasowej litości dla swoich zawodników nie miał trener Zagłębia, Valdas Ivanauskas.
- Przegraliśmy ten mecz w pierwszych 13 minutach. Moja drużyna wiedziała, jak ważne jest to spotkanie. Niektórzy zawodnicy zapomnieli jak się gra i nie umieli się zachować na boisku. Zagłębie zasłużyło na wygraną w tym spotkaniu - powiedział szkoleniowiec ostatniego zespołu Lotto Ekstraklasy.
W zdecydowanie lepszym humorze był trener KGHM Zagłębia Lubin. Miedziowi odnieśli pierwsze zwycięstwo pod wodzą Bena van Daela. - Jestem bardzo szczęśliwy, że odnieśliśmy zwycięstwo. To duża radość dla zespołu i dla mnie. Było dla nas bardzo ważne, by zdobyć trzy punkty. Myślę, że pierwsze 30 minut graliśmy bardzo dobrze, prowadziliśmy 2:0, ale gdyby Damjan Bohar strzelił na 3:0, to byłoby to bardzo dobre dla psychiki moich zawodników - powiedział Holender.
Lubinianie ze swojej gry nie wyeliminowali swoich największych problemów. Gdy stracili bramkę, znów grali nerwowo. - Zrobiło się 2:1 i kolejny raz było widać, że jak tracimy gola, to gra nam się trudniej. Mam nadzieję, że to się już więcej nie powtórzy. W drugiej połowie mieliśmy się koncentrować na obronie, by nie stracić przewagi, a każda wysoka piłka grana przez drużynę z Sosnowca była dla nas zagrożeniem. To jednak już nie jest ważne, zdobyliśmy trzy punkty - zakończył van Dael.
ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u
zawodnik nie staje się młodszy - jemu przbywa dni i lat :)
Pomaga Bilobil na przykład/na pamięć