- Mylimy nieco pojęcie losowania. Przy odpowiednim ułożeniu koszyków chodzi faktycznie, żeby ci najlepsi nie odpadli. To jest bardziej ustawienie zespołów. Za wszelkimi uwarunkowaniami politycznymi, klimatycznymi i tak dalej idzie głosowanie na władze UEFA. Światem rządzi pieniądz - powiedział telewizji Polsat Sport Jacek Gmoch, były selekcjoner reprezentacji Polski.
Jego zdaniem "faworyci są pod parasolem", żeby tylko nie odpadli, a Polska nie ma wielkich przeciwników. Zwraca uwagę, że wyjazdowe mecze nie będą wcale należały do łatwych. Uważa jednak, że jesteśmy faworytami tej grupy i powinniśmy awansować na mistrzostwa Europy w 2020 roku.
Gmoch powiedział, że przed eliminacjami trzeba "zbudować drużynę, która zacznie funkcjonować". Twierdzi, że Jerzy Brzęczek wciąż ma czas, aby wszystko poustawiać i żebyśmy byli gotowi na wiosenne mecze. - Puzzle są do ułożenia. Zacznijmy od budowy naszego zespołu - mamy materiał i potencjał - przyznał Gmoch.
Polska w eliminacjach do Euro 2020 zagra z: Austrią, Izraelem, Macedonią, Łotwą oraz Słowenią. Pierwszy mecz mamy zaplanowany na 21 marca. Rywalem będzie Austria.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Michał Kołodziejczyk: Trener Brzęczek nie minął się z dyplomacją na korytarzu