Arka w końcu wygrała i zagra w barażach - relacja z meczu Arka Gdynia - Odra Wodzisław Śląski

Szczęśliwie dla Arki Gdynia ułożyły się spotkania ostatniej kolejki ekstraklasy. Piłkarze z Trójmiasta, by marzyć o grze w barażach musieli za wszelką cenę zdobyć komplet punktów w starciu z Odrą, która podobnie jak gdynianie walczyła o ligowy byt. Żółto-niebiescy dopięli swego i po bramkach Dariusza Żurawia z 6. minuty i Grzegorza Nicińskiego z 80. minuty zwyciężyli przed własną publicznością z Odrą Wodzisław Śląski 2:1. Jedynego gola dla wodzisławian zdobył Tomasz Moskal.

Przed tym spotkaniem gospodarze okupywali ostatnie miejsce w tabeli, a gracze ze Śląska znajdowali się nad kreską. Po zakończeniu pojedynku sytuacja w tabeli mogła być już diametralnie inna. I taka była. Odra zajęła ostatnie bezpiecznie miejsce, gdynianie uplasowali się na pozycji barażowej. O tym z kim zagrają przekonamy się w najbliższy piątek, gdy zapadną ostatnie rozstrzygnięcia w pierwszej lidze.

Gdynianie do ofensywy przystąpili od pierwszego gwizdka sędziego. Na gola nie trzeba było długo czekać. Już w piątej minucie sędzia przyznał rzut karny dla zawodników z Trójmiasta. Jego pewnym wykonawcą okazał się Dariusz Żuraw. Piłkarze Odry chcieli szybko odpowiedzieć, lecz graczom z Wodzisławia Śląskiego brakowało pomysłu na sforsowanie defensywy gospodarzy. Gdynianie cały czas grali swoje, lecz nie potrafili powiększyć prowadzenia. W 18. minucie główkował Żuraw, później strzał Bartosza Ławy został zablokowany przed defensorów Odry.

W 30. minucie losy meczu jednak się wyrównały. Po dośrodkowaniu jednego z wodzisławian na murawę padł golkiper Arki, Norbert Witkowski. Futbolówka trafiła do Tomasza Moskala, który bez żadnych problemów skierował ją do siatki. Zawodnicy z Gdyni odpowiedzieli dopiero w 44. minucie. Na bramkę Adama Stachowiaka uderzać próbował Lubomir Lubenow, lecz strzał został zablokowany. Po chwili sędzia zakończył pierwszą połowę widowiska.

Po przerwie gra nie wyglądała tak, jakby stawką tego pojedynku było pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Brakowało przede wszystkim sytuacji strzeleckich. Dopiero w 59. minucie niewiele zabrakło Maciejowi Małkowskiemu, by strzelić gola dającego Odrze prowadzenie.

Przewagę cały czas posiadali zawodnicy z Wodzisławia Śląskiego, obraz gry jednak się nie zmieniał. Na pewno nie tak wyobrażali sobie to kibice z Gdyni. W 80. minucie szał radości ogarnął jednak fanów Arki, po tym, jak piłkę w siatce umieścił Grzegorz Niciński. Po zdobyciu gola podopieczni Marka Chojnackiego osiągnęli już przewagę i nie pozwolili graczom Odry na doprowadzenie do remisu.

Ostatecznie pojedynek zakończył się zwycięstwem zespołu z Gdyni. Była to pierwsza wygrana tej ekipy w tym roku, jednak jakże cenna. Trzy punkty wywalczone z Odrą Wodzisław Śląski pozwolą piłkarzom Arki na grę w barażach. Wcale jeszcze nie jest więc pewne, że w następnym sezonie zobaczymy gdynian walczących na boiskach ekstraklasy.

Arka Gdynia - Odra Wodzisław 2:1 (1:1)

1:0 - Żuraw 6' (k.)

1:1 - Moskal 30'

2:1 - Niciński 80'

Składy:

Arka Gdynia: Witkowski - Sokołowski, Wilczyński (35' Kowalskiego), Łabędzki, Żuraw, Budziński (73' Karwan), Ława, Scherfchen (58' Trytko), Lubenow, Niciński, Ulanowski.

Odra Wodzisław: Stachowiak - Pielorz, Markowski, Dymkowski, Szary, Małkowski (83' Bagnicki), Kwiek (83' Korzym), Kuranty, Wodecki, Woś, Moskal.

Żółte kartki: Wilczyński, Ulanowski (Arka) oraz Kwiek, Dymkowski, Woś (Odra).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Widzów: 6000.

Źródło artykułu: