LM: Paris Saint-Germain nie zawiodło. Triumf w Belgradzie dał paryżanom wygraną w grupie

PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Kylian Mbappe Lottin (z lewej) i Edinson Cavani (z prawej)
PAP/EPA / SRDJAN SUKI / Na zdjęciu: Kylian Mbappe Lottin (z lewej) i Edinson Cavani (z prawej)

Crvena Zvezda Belgrad na początku drugiej połowy postraszyła Paris Saint-Germain, ale nie zdołała sprawić niespodzianki. Francuski zespół w meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów wygrał w stolicy Serbii 4:1 i zapewnił sobie triumf w grupie C.

Obie drużyny miały o co walczyć w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Serbowie mieli jeszcze szansę na awans do fazy pucharowej Ligi Europy, a paryżanie wciąż nie byli pewni wyjścia z grupy. Gospodarze skupili się jednak głównie na obronie i swoich szans szukali w kontratakach. To nie wystarczyło na rozpędzone Paris Saint-Germain. Plan trenera mistrzów Serbii szybko wziął w łeb.

Już w 9. minucie goście objęli prowadzenie. Grający na skrzydle Kylian Mbappe urwał się spod opieki Filipa Stojkovicia i w polu karnym dograł do Edinsona Cavaniego. Ten tylko dostawił nogę i pokonał Milana Borjana, kierując piłkę do pustej bramki. Nie był to jedyny błąd Stojkovicia w tym meczu. Kapitan Crvenej Zvezdy miał duże problemy, by nadążyć za Mbappe.

Paryżanie nie podkręcali tempa, ale mieli dużą przewagę nad swoimi rywalami. Zespół z Belgradu nie miał pomysłu na zakończenie swoich akcji. Gianluigi Buffon tylko obserwował poczynania swoich kolegów, gdyż w pierwszej połowie ani razu nie musiał interweniować.

W 40. minucie PSG zadało kolejny cios. Znów kapitalnym podaniem popisał się Mbappe, który tym razem dograł do Neymara. Brazylijczyk zachwycił ograniem kilku obrońców i położeniem bramkarza. Gdy Borjan nie miał już szans na interwencję, Neymar skierował piłkę do bramki i cieszył się z piątego gola w tej edycji Ligi Mistrzów. Po chwili mogło być 3:0, ale Borjan obronił uderzenie Mbappe.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po przerwie sytuacja zmieniła się o 180 stopni. To Crvena Zvezda Belgrad rzuciła się do ataków. Najpierw blisko zdobycia gola był El Fardou Ben Nabouhane, ale po jego strzale piłka minimalnie przeleciała obok słupka. Kilka chwil później po dośrodkowaniu Milana Rodicia piłkę głową starał się wybić Thiago Silva, ale uczynił to na tyle niefortunnie, że podał do Marko Gobeljicia. Ten precyzyjnym strzałem przy krótkim słupki pokonał Buffona.

Gospodarzom sił starczyło tylko na kwadrans. Z biegiem czasu to PSG zaczęło przejmować inicjatywę i kontrolować losy meczu. W 74. minucie mistrzowie Francji podwyższyli prowadzenie, a swój kunszt pokazał Angel Di Maria. Argentyńczyk dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a strzałem głową bramkarza pokonał Marquinhos. Serbski zespół nie zdołał już odpowiedzieć niczym więcej, a w końcówce dobił go Mbappe, który wykorzystał błąd defensywy rywali i dobre podanie Neymara. Triumf dał PSG wygraną w grupie.

Crvena Zvezda Belgrad - Paris Saint-Germain 1:4 (0:2)
0:1 - Edinson Cavani 9'
0:2 - Neymar 40'
1:2 - Marko Gobeljić 56'
1:3 - Marquinhos 74'
1:4 - Kylian Mbappe 90+2'

Składy:

Crvena Zvezda Belgrad: Milan Borjan - Filip Stojković, Marko Gobeljić, Milos Degenek, Milan Rodić - Dusan Jovancić, Goran Causić - El Fardou Ben Nabouhane, Marko Marin (86' Dejan Joveljić), Veljko Simić (72' Lorenzo Ebecilio) - Milan Pavkov (72' Richmond Boakye).

Paris Saint-Germain: Gianluigi Buffon - Thilo Kehrer, Thiago Silva, Presnel Kimpembe, Juan Bernat - Marco Verratti (83' Adrien Rabiot), Marquinhos - Kylian Mbappe, Neymar, Angel Di Maria (88' Julian Draxler) - Edinson Cavani.

Żółte kartki: Milan Pavkov, Milan Borjan, Filip Stojković (Crvena Zvezda Belgrad) oraz Thilo Kehrer, Juan Bernat (Paris Saint-Germain).

Sędzia: William Collum (Szkocja).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain 6 3 2 1 17:9 11
2 Liverpool FC 6 3 0 3 9:7 9
3 SSC Napoli 6 2 3 1 7:5 9
4 Crvena Zvezda Belgrad 6 1 1 4 5:17 4
Źródło artykułu: