Dziennikarze portalu "legia.net" poinformowali, że Chorwat zaprosił kolegów z szatni na pożegnalną kolację. Wcześniej miał im także wręczyć pamiątkowe koszulki z dedykacją.
Odejście Eduardo da Silvy z Legii Warszawa skomentował między innymi Sandro Kulenović. "Świetny zawodnik i człowiek. Wielki dżentelmen na boisku i poza nim. Miał wspaniałą osobowość i to był zaszczyt dzielić z nim szatnię" - tak wspólną grę z Chorwatem w stołecznej drużynie podsumował jego rodak.
Eduardo trafił do Legii w styczniu 2018 roku. Do Warszawy przyszedł napastnik z bogatą przeszłością klubową. Występował przecież w barwach Szachtara Donieck, Dynama Zagrzeb i przede wszystkim Arsenalu. W zespole mistrza Polski nie zrobił jednak wielkiej kariery.
Przez niecały rok w barwach Legii rozegrał zaledwie 14 spotkań. Nie strzelił żadnego gola. Dwa razy asystował. W sezonie 2018/2019 zagrał zaledwie w dwóch meczach (jeden w Lotto Ekstraklasie i jeden w kwalifikacjach do Ligi Europy). Od 16 września 2018 roku nie było go w kadrze meczowej. Ostatni raz w koszulce Legii zagrał 19 sierpnia (14 minut z Zagłębiem Sosnowiec).
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Fatalny mecz na szczycie Lotto Ekstraklasy. "Kit zamiast hitu"