"MLZ Jeszcze nie skończyłem z tobą" - napisał w poniedziałek Zlatan Ibrahimović na Twitterze, dając wszystkim do zrozumienia, że będzie kontynuował swoją karierę w USA. Dzień później informacja o zatrzymaniu szwedzkiego gwiazdora została potwierdzona przez Los Angeles Galaxy.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z podpisania kontraktu przez Zlatana na kolejny sezon. W minionych rozgrywkach pokazał swoją wielką wartość. Jego powrót do naszej drużyny oznacza, że nasz zespół nadal będzie się rozwijał - komentuje Dennis te Kloese, generalny dyrektor The Gals.
Ibrahimović w minionym sezonie MLS strzelił 22 gole i zanotował 10 asyst w 27 meczach, zostając tym samym trzecim piłkarzem w historii MLS z co najmniej 20 bramkami i 10 asystami na koncie w jednej kampanii.
- Było wiele plotek wokół mojej osoby, ale ja nie skończyłem jeszcze swojej misji w Los Angeles. Nadal mam wiele do zrobienia - mówi Ibrahimović, który w przyszłym sezonie z LA Galaxy będzie chciał co najmniej awansować do play-off, czego nie udało się zrealizować w tym roku.
It's official. He's back.#LAGalaxy sign @Ibra_official to new contract: https://t.co/K3TAE2PxKk pic.twitter.com/5pcScYRXQB
— LA Galaxy (@LAGalaxy) 18 grudnia 2018
Dodajmy, że Szwed jako piłkarz drużyny z Miasta Aniołów zgarnął mnóstwo nagród indywidualnych. Został m.in. wybrany graczem roku LA Galaxy, strzelcem najładniejszej bramki w MLS, a także znalazł się w najlepszej jedenastce rozgrywek.
W ostatnich tygodniach Ibrahimovicia łączono z kilkoma europejskimi klubami. Mówiło się, że szwedzki napastnik może przenieść się do AC Milan, Realu Madryt czy SSC Napoli. Ten jednak nie zamierzał zmieniać pracodawcy.
ZOBACZ WIDEO: "Podsumowanie Tygodnia". Arkadiusz Milik z piekła do nieba. "To zawodnik na mocną czwórkę"