[tag=71]
Zlatan Ibrahimović[/tag] nie po raz pierwszy tytułuje się prawdziwym królem Szwecji. - Teraz posunął się o krok dalej - pisze największy szwedzki dziennik Aftonbladet.
Napastnik opublikował portret pary królewskiej - panującego od 45 lat Karola XVI Gustawa z małżonką Sylwią Sommerlath. Problem w tym, że obraz jest przerobiony i w roli króla występuje sam Ibrahimović i podpisem "Zweden", specjalnie używając litery "z" zamiast "s".
To nie pierwsza sytuacja, w której piłkarz sugeruje, że to on jest prawdziwym królem kraju. Już 2 lata temu opublikował przerobiony portret monarchy z podpisem "Carl XVII Guztaf". Piłkarz pisał również, że jego wizerunek powinien znaleźć się na szwedzkim banknocie.
Rzeczniczka dworu Emilie Oeberg przyznała, że "król się uśmiał", gdy zobaczył przerobione zdjęcie Ibrahimovicia. Był to jej jedyny komentarz do całej sprawy.
Autorem przeróbki nie jest Ibrahimović, a Adi Omanović, który współpracuje ze Szwedem w celu skomercjalizowania jego wizerunku. - Jestem zaskoczony pozytywną reakcją dworu. Jest to rzeczywiście delikatny temat, więc cieszę się, gdy powiedzieli, że było to dla nich zabawne. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że to hołd dla Zlatana i Szwecji i trochę śmieszna rzecz, nie mająca nic wspólnego z polityką - zapewnił Omanović.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wielki wyczyn jednonogiego kolarza. Ukończył wyścig na 200 km
Z pewnością nie uszłoby mu to płazem.