Wisłę Kraków przejęli Szwed i członek kambodżańskiej rodziny królewskiej. Zainwestują w klub 130 mln zł w ciągu roku

Nowymi właścicielami Wisły Kraków zostali stojący za funduszem Alelega członek kambodżańskiej rodziny królewskiej oraz kierujący Noble Capital Partners Szwed Mats Hartling.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Piłkarze Wisły Kraków WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Piłkarze Wisły Kraków
Tożsamość nowych właścicieli 13-krotnego mistrza Polski, która do tej pory była pilnie strzeżoną przez klub tajemnicą, zdradził we wtorek wieczorem portal interia.pl.

"Alelega i Noble Capital Partners kupili Wisłę za symboliczne euro, ale do 28 grudnia spłacą dług licencyjny w wysokości 12,2 mln zł, a następnie pozostałe wierzytelności klubu, czyli kolejne 27-28 mln zł. W ciągu roku mają włożyć w Biała Gwiazdę 130 mln zł. To największa inwestycja zagranicznego kapitału w polskim sporcie" - pisze interia.pl.

Alelega to kambodżański fundusz, który specjalizuje się w budownictwie i finansach. Już teraz posiada udziały w kilku europejskich klubach. Według portalu interia.pl, pakiet kontrolny akcji funduszu dzierży członek kambodżańskiej rodziny królewskiej - Norodom.

Konsorcjum Hartlinga zgłosiło się do Wisły na początku listopada. Więcej o tym TUTAJ. To właśnie Szwed ma być architektem przejęcia klubu, a do inwestycji w Białą Gwiazdę udało mu się przekonać fundusz Alelega.

Do podpisania umowa między Towarzystwem Sportowym "Wisła", które od sierpnia 2016 roku było właścicielem prowadzącej piłkarską sekcję Białej Gwiazdy Wisły SA, a inwestorami, doszło we wtorek w Zurychu. Po złożeniu podpisów Marzena Sarapata zrezygnowała z funkcji prezesa piłkarskiej spółki, którą pełniła od sierpnia 2016 roku. Do Zurychu poleciała jako prezes TS "Wisła" - do unii personalnej obu podmiotów doszło w czerwcu 2017 roku.

TS "Wisła" na razie nie potwierdziło sprzedaży piłkarskiej spółki - oficjalny komunikat w sprawie zostanie wydany w środę. Umowa wejdzie w życie, kiedy inwestorzy przeleją na konto spółki rzeczone 12,2 mln zł na pokrycie długu licencyjnego. W pierwszej kolejności spłaceni mają zostać piłkarze, którzy nie otrzymują wynagrodzenia od lipca. Zawodnicy nie decydowali się na wzywanie klubu do zapłaty, co byłoby pierwszym krokiem w kierunku rozwiązania kontraktów z winy pracodawcy. Teraz podopieczni Macieja Stolarczyka zostaną wynagrodzenie za cierpliwość.


Przedstawiciele nowych właścicieli mają zjawić się w Krakowie w czwartek, a dzień później obejrzą na żywo kończące rundą jesienną spotkanie z Lechem Poznań. Przed meczem ma się odbyć konferencja prasowa z udziałem ratowników klubu. Nowi właścicieli zmienią skład rady nadzorczej i zarządu spółki. Następcą Sarapaty ma zostać Polak, a w skład zarządu ma wejść Arkadiusz Głowacki, który od czerwca jest dyrektorem sportowym klubu. W tej roli zastąpi go Adam Pietrowski - agent piłkarski, który pośredniczył w rozmowach między stronami.

Biała Gwiazda zmieniła właściciela po raz trzeci w ciągu niespełna trzech lat. W lipcu 2016 roku Bogusław Cupiał  sprzedał sto procent akcji spółki Jakubowi Meresińskiemu, a miesiąc później piłkarską spółkę od niego odbiło Towarzystwo Sportowe. Gdy Cupiał oddał Biała Gwiazdę, dług klubu wynosił - według różnych źródeł - 12-18 mln zł. W trakcie trwających dwa i pół roku rządów Sarapaty zadłużenie klubu wzrosło do ok. 40 mln zł. W grudniu nad klubem na poważnie zawisło widmo upadku, ale piłkarską Białą Gwiazdę uratowali szwedzko-kambodżańscy partnerzy.

Wisła jest trzecim po Lechii Gdańsk i Koronie Kielce klubem Lotto Ekstraklasy z zagranicznym właścicielem.

ZOBACZ WIDEO: Rok rozczarowań w polskiej piłce. "Lepiej już było"
Czy Wisła Kraków odzyska blask z lat 1998-2011?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×