Amber Cup przełożony o rok

- Szykujemy turniej z większym rozmachem, niż do tej pory, ale dopiero za rok - mówi Daniel Kaniewski. I tłumaczy, dlaczego Amber Cup został przełożony.

Mateusz Skwierawski
Mateusz Skwierawski
Artur Boruc i Kamil Grosicki podczas Euro 2016 Newspix / Piotr Kucza / Artur Boruc i Kamil Grosicki podczas Euro 2016
To coroczny turniej piłkarski rozgrywany w pierwszy weekend stycznia. Przez dziewięć lat Amber Cup odbywał się w Słupsku, trzy poprzednie edycje organizowane były w Gdańsku, w Ergo Arenie. Pierwszego dnia o zwycięstwo w turnieju walczą zawsze akademie najlepszych klubów w Polsce (m.in. Legii Warszawa, Lecha Poznań, Śląska Wrocław czy Lechii Gdańsk), natomiast drugiego dnia rywalizują zespoły seniorskie z ekstraklasy i I ligi.

Na początku 2019 roku turniej Amber Cup się jednak nie odbędzie. Daniel Kaniewski, twórca i główny organizator imprezy, tłumaczy nam, dlaczego. Dodatkowy rok chce wykorzystać na wprowadzenie kilku zmian. - Oczywiście jest mi bardzo przykro, że w 2019 roku się nie spotkamy, bo jestem związany emocjonalne z tym turniejem. Wiem jednak, że dzięki tej przerwie dużo zyskamy i turniej będzie zorganizowany z jeszcze większym rozmachem, niż do tej pory. Mówi się, że taka przerwa może oznaczać całkowite zakończenie Amber Cup, ale w tym przypadku postanowiliśmy poświęcić dwa lata na przygotowanie totalnie odmienionego turnieju - zapewnia.

Kaniewski będzie współpracował z Radosławem Michalskim, byłym reprezentantem Polski, który z sukcesami grał w Legii Warszawa, Widzewie Łódź, Apollonie Limassol i Maccabi Hajfa. Z każdym z tych klubów przynajmniej raz wygrał rozgrywki ligowe. W reprezentacji wystąpił 28 razy. - Będziemy chcieli wykorzystać doświadczenie Radka. Jest pełen energii, ma wiele fajnych pomysłów, dlatego jestem przekonany, że razem stworzymy coś jeszcze lepszego - mówi Kaniewski.

W poprzednim roku turniej był bardzo mocno obsadzony - do Gdańska przyjechali reprezentanci Polski: Kamil Grosicki, Jan Bednarek, Jacek Góralski czy Jarosław Jach. Trzech pierwszych zawodników zagrało latem w mistrzostwach świata w Rosji.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Losowanie Ligi Mistrzów: "Będą szły iskry"

Dodatkową atrakcją poprzedniej edycji był również mecz pokazowy, w którym zagrali przyjaciele Grosickiego i Sławomira Peszko. Między innymi Marcin Wasilewski, Tomasz Hajto, Radosław Majdan, Maciej Stolarczyk czy Bartosz Ława. Do Ergo Areny przyszło prawie cztery tysiące kibiców, w tym zorganizowane grupy fanów Wisły Płock, Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk.

W poprzednim roku organizatorzy otworzyli strefę dla dzieci, które mogły odbyć trening piłkarski z profesjonalnymi trenerami, wziąć autografy i zrobić sobie zdjęcie z piłkarzami reprezentacji.

Kaniewski ma kolejne pomysły na poprawienie jakości turnieju. - Chcemy powrócić do formuły z kwalifikacjami do turnieju, które dostarczały wiele emocji i zawsze bardzo podobały się zawodnikom. W planach mamy również zwiększenie liczby zespołów młodzieżowych i powiększenie strefy dla dzieci. Tak żeby kontakt z gwiazdami naszej piłki był dla nich jeszcze łatwiejszy - dodaje Kaniewski.

Turniej Amber Cup rozgrywany jest od 2006 roku.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×