Jego radość poruszyła cały świat. Teraz spotkał się z gwiazdorem Liverpoolu

Radość Mike'a Kearney'a po golu Mohameda Salaha w meczu Liverpoolu z Napoli (1:0) rozeszła się na cały świat. Wyjątkowe wideo dotarło także do egipskiego napastnika, który zaprosił niedowidzącego fana na Anfield.

Dawid Borek
Dawid Borek
od lewej Stephen Garcia, Mohamed Salah, Mike Kearney Materiały prasowe / Liverpool FC / Na zdjęciu: od lewej Stephen Garcia, Mohamed Salah, Mike Kearney
34. minuta meczu Liverpool FC - SSC Napoli w ramach ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Prosty błąd w polu karnym popełnia Kalidou Koulibaly, balansem ciała ogrywa go Mohamed Salah. Intencje zawodnika The Reds źle odczytuje również David Ospina, Egipcjanin uderza między nogami bramkarza i wyprowadza Liverpool na 1:0.

Kibice na Anfield szaleją z radości, są w siódmym niebie. Wśród wiwatujących fanów są Mike Kearney i jego kuzyn Stephen Garcia. Kearney to osoba niedowidząca, ale za sprawą relacji kuzyna dobrze wie, jak wyglądała bramkowa akcja Salaha. Zaburzenie widzenia ani trochę nie przeszkadza mu w celebracji gola. - To nasza rutyna, że mówię Mike'owi o każdym kopnięciu, każdym dotknięciu piłki - tłumaczy Garcia.

Szczęście 26-latka nagrywa jeden z fanów oglądający spotkanie w jego towarzystwie. Materiał trafia do sieci, obiega cały świat, kibice są poruszeni. "Coś pięknego!", "Fantastyczna sprawa" - piszą w mediach społecznościowych. Nagranie dociera także do Mohameda Salaha.


Tydzień później Kearney, wspólnie z kuzynem, ponownie zjawił się na Anfield. Ale nie na kolejny mecz Liverpoolu, a na trening drużyny. Zaprosił go sam Salah. Od egipskiego gwiazdora Mike dostał w prezencie meczową koszulkę The Reds. Rzecz jasna z numerem "11", nazwiskiem "Salah" i specjalną dedykacją: "Dla Michaela. Twoje wsparcie jest inspiracją. Mo Salah".

Po kilku chwilach Kearney zbierał podpisy od wszystkich piłkarzy Liverpoolu, rozmawiał m.in. z Alissonem, Divockiem Origim, Xherdanem Shaqirim, a także menedżerem Juergenem Kloppem. - Rozmawiałem z nimi tak, jakby to byli moi kumple. Widziałem, że na twarzy Shaqiriego jest wielki uśmiech. Powiedział, że widział mój film - wspomina.

- Wszyscy byli dla mnie bardzo mili, bardzo gościnni. Wizyta za kulisami była niesamowitym doświadczeniem - mówi dla BBC Kearney, który w tym sezonie na Anfield oglądał wszystkie mecze Liverpoolu.


ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Fatalne karne pogrążyły Leicester [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Liverpool wygra Premier League 2018/2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×