UEFA wyróżniła Roberta Gumnego. Obrońca Lecha w doborowym towarzystwie

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Robert Gumny
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Robert Gumny

Olbrzymie wyróżnienie spotkało Roberta Gumnego na początku roku. UEFA umieściła obrońcę Lecha Poznań na liście 50 młodych zawodników z Europy, których warto obserwować w 2019 roku.

O wyborze uzdolnionych zawodników decydował zespół reporterów z całego kontynentu portalu UEFA.com. Na podstawie ich głosów sporządzono listę 50 graczy z Europy, którzy w przyszłości mogą zrobić wielkie kariery. "Jak wielu spośród nich zagra na Euro 2020?" - zastanawia się UEFA.

Na wyróżnienie zasłużył jeden Polak. Jest nim Robert Gumny z Lecha Poznań. "Kolejny zdolny wychowanek Lecha Poznań. Prawy obrońca gra regularnie i może przykuć uwagę na mistrzostwach Europy do lat 21" - argumentuje swój wybór UEFA.

20-letni obrońca znalazł się w doborowym towarzystwie. Na liście znajdują się m.in. tacy piłkarze jak Jadon Sancho (Borussia Dortmund), Vinicius Junior (Real Madryt), Luka Jović z Eintrachtu Frankfurt, który jest liderem klasyfikacji strzelców Bundesligi, a także Callum Hudson-Odoi (Chelsea) znajdujący się w kręgu zainteresowań Bayernu Monachium.

Nie brakuje również nazwisk zawodników, którzy zaliczyli już debiuty w Realu Madryt, Barcelonie, Chelsea, Manchesterze City, Tottenhamie, Arsenalu i jeszcze kilku innych solidnych zagranicznych klubach.

Prawy obrońca Kolejorza to jeden z największych polskich talentów w ostatnich latach. Pomimo młodego wieku w Lechu Poznań rozegrał już 57 meczów. Niedawno w meczu z Zagłębiem Sosnowiec zdobył swoją pierwszą bramkę.

ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Gumnego czeka wielka kariera. Już rok temu był bardzo bliski przenosin do Borussii M’gladbach. Miał kosztować 8 milionów euro, co byłoby nowym rekordem transferowym w Polsce. Ostatecznie jednak Niemcy dopatrzyli się niewielkich problemów z kolanem, a ponieważ były to ostatnie godziny okienka, to nie mogli go dokładnie zbadać i zrezygnowali z transferu.

Lechita latem przeszedł zabieg i stracił z tego powodu sporo czasu. W końcówce rundy jesiennej wrócił do gry (5 spotkań w Lotto Ekstraklasie) i z każdym meczem prezentował się coraz lepiej. Jeśli zimą nie zmieni barw klubowych, to z pewnością będzie jedną z wyróżniających się postaci w Lechu Poznań.

Źródło artykułu: