[tag=64012]
[/tag]Maksymilian Boruc, podobnie jak jego znany kuzyn, występuje na pozycji bramkarza. W ubiegłym roku grał na szóstym szczeblu szwedzkich rozgrywek, jako 15-latek debiutując w seniorskiej piłce.
W ostatnich miesiącach przechodził z kolei testy w kilku klubach: Torino FC, Schalke 04 Gelsenkirche, West Bromwich Albion i Stoke City. Koniec końców przyjął ofertę ostatniej z wymienionych ekip. Drużyna U-18 w swoich rozgrywkach rywalizuje m.in. z Liverpoolem, Manchesterem City i Manchesterem United.
- Z punktu widzenia bramkarza to idealna sytuacja, bo będzie dużo pracy. Stoke stawia na wychowanków, bramkarz drużyny U-23 trenuje codziennie z pierwszym zespołem. Jest perspektywa, że jeśli wszystko potoczy się w dobrym kierunku, to nie jest klub, który nagle kupi sobie golkipera za kilkanaście milionów funtów, tylko będzie chciał promować młodego - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Paweł Boruc, ojciec Maksymiliana.
Nowy zawodnik Stoke City, jak przypomina "Przegląd Sportowy", ma dwa obywatelstwa: polskie i szwedzkie. Jako trzylatek urodzony w Warszawie Maksymilian wyjechał z rodzicami do Szwecji, gdzie się wychował. W sierpniu ubiegłego roku otrzymał powołanie do reprezentacji Trzech Koron, ale jego priorytetem jest gra w ekipie Biało-Czerwonych.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Tottenham nieznacznie lepszy od Chelsea. Dobre widowisko na Wembley [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]