- Jeśli odchodzą tacy zawodnicy jak Arjen Robben, to potrzebujesz nowych najlepszych graczy. Takich, którzy będą wzmocnieniem. Bardziej pomoże nam, gdy dołączy do nas jeden lub dwóch graczy klasy światowej, niż pięciu dobrych piłkarzy - mówił niedawno w "Bildzie" Robert Lewandowski. Słowa Polaka odbiły się szerokim echem, bo wyraźnie dał do zrozumienia władzom klubu, jak powinni pracować w letnim oknie transferowym.
Bawarczycy do tej pory nie komentowali powyższej wypowiedzi. Dopiero teraz głos zabrał dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić. Czy monachijczycy posłuchają "Lewego" i skupią się poszukiwaniu wielkich gwiazd? Nie jest to takie pewne.
- Rozumiem, co chciał powiedzieć. Kiedy jednak budujesz drużynę, to musisz zwracać uwagę na to, co jest potrzebne. Nadal jest sprawą otwartą, ilu zawodników pozyskamy latem - mówi Salihamidzić w "Sport Bildzie".
Nie jest to konkretna odpowiedź, która zadowoliłaby "Lewego". W dodatku ostatnie doniesienia wskazują na to, że Bayern skupia się na klasowych i obiecujących zawodnikach, ale nie takich, którzy są gwiazdami z najwyższej półki.
Dyrektor sportowy wypowiedział się na temat konkretnych nazwisk. Potwierdził, że Bayern walczy o Calluma Hudsona-Odoi'a i rozmawia w tej sprawie z Chelsea FC. Pewny jest już transfer Benjamina Pavarda. Niemiecki gigant chce także wrócić do rozmów w sprawie Lucasa Hernandeza. W dodatku Bawarczycy przyglądają się Matthijsowi de Ligtowi i Frenkiemu De Jongowi. Nie zapadła też decyzja ws. wykupienia Jamesa Rodrigueza.
Salihamidzić także zabrał głos na temat walki o mistrzostwo Niemiec. Bayern jest drugi, a do pierwszej Borussii Dortmund traci sześć punktów. Bośniak jednak jest optymistą.
- Psychika może mieć kluczowe znaczenie. Doświadczenie też często jest decydujące, a Bayern ma doświadczenie. Mamy zespół, który przeżył wszystko. Wprawdzie w ostatnich latach nie byliśmy myśliwym, ale zawodnicy to lubią - komentuje.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]