Wielkie kluby walczą o talent z Brazylii. W grze co najmniej 50 mln euro
Co najmniej trzy wielkie kluby są zainteresowanie pozyskaniem Militao z FC Porto. Temu jest najbliżej do Realu Madryt. Nowy pracodawca Brazylijczyka będzie musiał wyłożyć co najmniej 50 mln euro.
Trzeba też zaznaczyć, że i wyznaczona w kontrakcie "promocja" może uleć zmianie, bo Jorge Nuno Pinto da Costa, prezes FC Porto, rozważa podniesienie ceny wywoławczej tak, by zyskać na całej transakcji jeszcze więcej gotówki. Pytanie jednak, czy nie odstraszy to potencjalnych kupców.
W gronie chętnych na usługi brazylijskiego zawodnika są m.in. Real Madryt, Manchester United i Liverpool FC. Z informacji goal.com wynika, że najbliżej pozyskania obrońcy są Królewscy, którzy podczas spotkania z przedstawicielami piłkarza podobno ustalili już warunki potencjalnego kontraktu. Poza tym Militao woli grę w Primera Division od Premier League.
"Real jest liderem w wyścigu po Militao. Strony zawarły już ustne porozumienie, na mocy którego latem piłkarz trafi do Madrytu" - donosi goal.com.
Warto wspomnieć, iż FC Porto ma doskonałe relacje z Realem Madryt. W przeszłości w takim kierunku powędrowali: Danilo, Casemiro czy Pepe. W odwrotnym z kolei Iker Casillas.
W tym sezonie Militao wystąpił w 25 meczach FC Porto, notując w nich dwie bramki i dwie asysty.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 100. Jacek Gmoch: Jerzy Brzęczek popełnił ten sam błąd, co Adam Nawałka [3/4]