Po remisie Palmeiras z Red Bull Brasil 1:1, tradycyjnie zaplanowano konferencję prasową z udziałem trenerów. Szkoleniowiec gospodarzy, Felipe Scolari, nie był jednak w stanie jej dokończyć. Na jego twarzy pojawił się grymas.
Brazylijczyk próbował się skupić na odpowiadaniu na pytania, ale ból był zbyt silny. Zamknął oczy, skrzywił twarz, jęknął z bólu. - Nie mogę dłużej, przepraszam - wydukał.
Solari wstał i opuścił pomieszczenie zaledwie cztery minuty po rozpoczęciu konferencji. Niezbędna była pomoc lekarska.
Jak donosi "The Sun", Scolari cierpi na kolkę nerkową, czyli ból brzucha, spowodowany kamieniami nerkowymi. To dokładnie ta sama przypadłość, na którą cierpiał w czasie pracy w Chelsea, wtedy również został przyjęty do szpitala z tego samego powodu.
- Mówią, że to większy ból niż wtedy, gdy rodzisz. Nie wiem jednak czy rzeczywiście tak jest - mówił wówczas.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik? "Nieprawdopodobna lewa noga, najlepsza w Europie, jest ze złota"
na Instagramie 
na Facebooku 
