W rundzie jesiennej Krzysztof Piątek zrobił furorę we Włoszech. W Serie A strzelił trzynaście goli i lepszym dorobkiem od Polaka legitymował się jedynie Cristiano Ronaldo. Piątkiem interesowały się najlepsze europejskie kluby, ale władze Genoa CFC zapewniały, że zimą nie sprzedadzą swojego najlepszego zawodnika. Działacze zmienili zdanie dopiero, gdy do klubu wpłynęła oferta z AC Milan.
- Byliśmy zaskoczeni, ale przy takich wysokich ofertach trudno jest zatrzymać zawodnika. Nie chcieliśmy go sprzedawać, ale przy pewnych okazjach nie możemy powiedzieć nie - powiedział dyrektor sportowy Genoa CFC, Mario Donatelli, który był gościem Radia Sportiva.
AC Milan ma zapłacić za Piątka 35 milionów euro. Dodajmy, że latem, gdy Polak przechodził do Genoa CFC, włoski klub wydał na napastnika 4 miliony euro. Dyrektor Donatelli uspokoił fanów, że to jedyny zimowy transfer z klubu. Poszukiwany jest za to następca polskiego napastnika.
Krzysztof Piątek w Genoi spędził zaledwie pół roku. We wszystkich rozgrywkach zagrał w 21 meczach, zdobył 19 bramek i zaliczył jedną asystę. Włoski klub kupił go z Cracovii za niespełna pięć milionów euro. "Pasy" otrzymają jeszcze procent od transferu do Milanu.
ZOBACZ WIDEO Boruc wrócił do bramki Bournemouth. "To prezent z okazji Dnia Dziadka"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)