23-letni Islandczyk w narodowych barwach rozegrał tylko jedno spotkanie. Adam Örn Arnarson wystąpił w sierpniu 2017 roku w przegranym 0:1 meczu z Meksykiem. Na dwa tegoroczne mecze towarzyskie reprezentacji Islandii - ze Szwecją (2:2) i Estonią (0:0) był powołany do kadry, ale w obu przypadkach nie pojawił się na boisku. Od 1 stycznia prawy obrońca pozostaje bez klubu.
Wcześniej Arnarson był zawodnikiem norweskiego Aalesunds FK, w którym w minionym sezonie zagrał w 30 ligowych meczach, w których zdobył jedną bramkę i zaliczył pięć asyst.
Arnarson rozegrał całą drugą połowę w sobotnim sparingu Górnika Zabrze z FK Teplice (0:2) oraz odbył kilka jednostek treningowych z drużyną. Nie jest wykluczone, że dostanie też szansę od trenera Marcina Brosza w środowym meczu kontrolnym z FK Cukaricki.
Zobacz także: Szymon Żurkowski pomoże Górnikowi Zabrze. "Bądźcie pewni, dam z siebie wszystko".
W trakcie zimowej przerwy Górnik pozyskał trzech zawodników. Byli to pomocnicy Mateusz Matras i Walerian Gwilia oraz bramkarz Martin Chudy. Wiosną Górnik walczyć będzie o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie. Po rundzie jesiennej zabrzanie zajmują piętnaste miejsce w tabeli i do bezpiecznej lokaty tracą jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO Stadion Milanu od środka. "Wyjście tunelem na murawę powoduje nagły wzrost adrenaliny!"