Po rundzie jesiennej Górnik Zabrze znajduje się w trudnej sytuacji. Śląski klub sklasyfikowany jest na piętnastym miejscu w tabeli i wiosną walczyć będzie o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dlatego priorytetem dla działaczy i trenera Górnika było zatrzymanie Szymona Żurkowskiego do końca obecnego sezonu (więcej TUTAJ>>).
Żurkowski podpisał kontrakt z ACF Fiorentina, a na swoim piłkarzu Górnik zarobi co najmniej 3,7 miliona euro. Do tego obu klubom udało się dojść do porozumienia w sprawie dalszej gry młodzieżowego reprezentanta Polski w Zabrzu. - Bądźcie pewni, że przez najbliższe pół roku dam z siebie wszystko w Górniku - zapewnił kibiców za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie.
Żurkowski chce odwdzięczyć się Górnikowi za to, że dał mu szansę na grę w najwyższej lidze i rozwój - Bardzo dużo zawdzięczam Górnikowi. W tej trudnej sytuacji znaleźliśmy się razem. Biorę w tym udział od początku sezonu, dlatego bardzo chciałem dokończyć rozgrywki w Zabrzu i pomóc w drużynie w poprawieniu miejsca w tabeli. Po prostu taki mam charakter i wszyscy o tym wiedzą. Cieszę się z tego rozwiązania - dodał piłkarz.
- Cieszę się, że udało się wypracować model, który jest optymalny dla wszystkich stron. Szymon najbliższe miesiące spędzi w Górniku, a następnie przeniesie się do Serie A. W umowie zawartej pomiędzy klubami, oprócz kwoty transferowej, przewidzieliśmy także bonusy związane z progresem kariery Szymona - przekazał prezes Górnika, Bartosz Sarnowski.
Żurkowski zapewnia, że transfer nie zmieni jego nastawienia do gry. - Starałem się nie zaprzątać głowy tymi tematami zdając się na klub i menedżera, do których mam zaufanie. Dzięki temu mogłem spokojnie zająć się treningami. Cieszę się jednak, że sytuacja się już wyjaśniła. Chcę w 100 procentach poświęcić się pracy. Teraz zależy mi na tym, by szybko dołączyć do kolegów z Górnika i kontynuować przygotowania. Mamy zadanie do wykonania - stwierdził Żurkowski.
ZOBACZ WIDEO Fenomenalna forma Klicha w klubie. "Chciałbym, żeby przełożył to na reprezentację"