Chińczycy zainteresowani Marouane Fellainim

Newspix / ZUMA  / Na zdjęciu: Marouane Fellaini (z lewej) oraz Naby Keita
Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Marouane Fellaini (z lewej) oraz Naby Keita

Marouane Fellaini nie ma przyszłości w Manchesterze United i musi szukać nowego klubu. Według najnowszych informacji może trafić do Chin.

Wszystko wskazuje na to, że Marouane Fellaini podczas zimowego okienka transferowego zmieni barwy klubowe. Manchester United dał zgodę na odejście i menedżer zawodnika szuka mu nowej drużyny.

Bardzo prawdopodobne, że Fellaini będzie występował w Chinach. Już jakiś czas temu mówiło się o zainteresowaniu jego osobą ze strony Guangzhou Evergrande. Belg podobno jest jednak bliski podpisania kontraktu z innym chińskim klubem.

Zobacz również: "Dziewiątka" jest tylko jedna. Lewandowski, Milik i Piątek nie mogą razem grać

Wcześniej Fellaini przymierzany był m.in. do FC Porto oraz AS Monaco. Szanse na występy w Europie są coraz mniejsze, ponieważ wraz z końcem stycznia zamyka się okienko w większości lig. W Chinach jest inaczej i kluby mogą pozyskiwać nowych graczy do końca lutego, co zwiększa szansę na transfer Belga.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski dąży do doskonałości. Pudło z karnego zirytowało Polaka

Jeszcze kilka miesięcy temu Marouane Fellaini był ważnym ogniwem Manchesteru United. Jose Mourinho, nie zawsze w pierwszym składzie, ale starał się na niego stawiać. Sytuacja zmieniła się, gdy Portugalczyka zastąpił Ole Gunnar Solskjaer.

W sześciu pierwszych meczach pod wodzą Norwega Fellaini tylko dwukrotnie pojawił się na boisku. Najpierw na 3 minuty w spotkaniu Premier League z Cardiff City, a potem na 28 minut w meczu Pucharu Anglii z Reading.

Zobacz również: Jesse Lingard może dostać mandat. Piłkarz Manchesteru przyłapany podczas jazdy

Solskjaer jasno dał do zrozumienia, że nie wiąże przyszłości z Fellainimi i klub dał zielone światło do poszukiwania nowego pracodawcy. To jednak utrudniła kontuzja, której 31-letni pomocnik nabawił się podczas jednego z treningów. Do gry wróci dopiero za kilkanaście dni, co z pewnością również nie ułatwiało poszukiwań nowego zespołu lub chociaż próby przekonania do siebie trenera Manchesteru United.

Komentarze (0)