Arkadiusz Milik: Ta porażka boli. Nie przegraliśmy tylko przez Piątka

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Krzysztof Piątek został bohaterem wtorkowego meczu AC Milan - SSC Napoli (2:0). Gorycz porażki musiał przełknąć Arkadiusz Milik, który pozostał w cieniu kolegi z reprezentacji Polski.

Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek to dwaj czołowi napastnicy w Serie A. Pierwszy z nich strzelił 11 bramek, a drugi 13. We wtorek obaj spotkali się w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Spotkanie na San Siro zdominował Piątek, który w 18 minut strzelił dwie bramki dla AC Milan. Media w Italii pieją z zachwytu nad występem byłego piłkarza Genoi (więcej informacji przeczytasz TUTAJ).

Świetny mecz Piątka docenił także Milik. - Zagrał dobre spotkanie, zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy urywał się naszym obrońcom, zdobył dwie bramki i zaliczył wymarzony debiut w wyjściowym składzie. Nie przegraliśmy jednak tylko przez Krzyśka - mówi snajper SSC Napoli w rozmowie z TVP Sport.

Milik wymienia mankamenty w grze jego zespołu. - W dwóch spotkaniach z Milanem, ligowym i pucharowym, nie stworzyliśmy sobie ani jednej klarownej sytuacji. To był nasz problem. Mieliśmy plan na te spotkania, ale go nie zrealizowaliśmy i to boli. W naszej grze jest jeszcze dużo do poprawy - dodaje 24-letni napastnik.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Genoa bez Piątka wygrywa. Pokonała Empoli 3:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]



Reprezentacja Polski doczekała się trzech znakomitych napastników, którzy grają w wielkich klubach. Już w marcu kadrę Jerzego Brzęczka czekają pierwsze mecze eliminacyjne do mistrzostw Europy w 2020 roku. - Każdy z nas zrobi wszystko, by dostać swoją szansę - twierdzi zawodnik Napoli.

Czytaj także: Krzysztof Piątek: Spodziewałem się takiej nocy. To dopiero początek

Arkadiusz Milik w trwającym sezonie rozegrał 24 mecze we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 12 bramek oraz zaliczył dwie asysty. Do siatki rywali trafia średnio co 127 minut. Dużo lepiej pod tym względem wypada Piątek (gol co 87 minut).

Źródło artykułu: