W środę wczesnym rankiem Bayern Monachium poinformował o sprzedaży do chińskiego klubu Tianjin Teda Sandro Wagnera, napastnika pełniącego dotychczas rolę zmiennika Roberta Lewandowskiego. Dziennik "SportBild" pisze poza tym o sporym ruchu w interesie.
Czytaj też - Tomasz Urban: Rewolucja w Bayernie już się zaczęła
Dziennikarze informują, że jednym z potencjalnych wzmocnień Bayernu już w letnim okienku transferowym może być Kai Havertz, 19-letni ofensywny pomocnik, występujący aktualnie w Bayerze Leverkusen. Młody piłkarz zaliczany jest do grona najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia w Niemczech, ma już nawet na koncie debiut w seniorskiej reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. "SportBild" informuje, że Havertza na przeprowadzkę do Bayernu namawiali kadrowicze, zatrudnieni właśnie przy Saebener Strasse. Transfer ma być możliwy, jeśli Bayer nie wywalczy prawa występów w europejskich pucharach. W tym momencie zawodnika wiąże z Aptekarzami kontrakt do 2022 roku. Mówi się, że Bayern musiałby za niego zapłacić aż 60 milionów euro.
Z perspektywy polskiego kibica najciekawsza jest plotka kolportowana przez gazetę, mówiąca o cichej umowie pomiędzy Bayernem i Timo Wernerem. Umowa ma zakładać przeprowadzkę napastnika RB Lipsk do Monachium najpóźniej w 2020 roku. Z tym, że Werner ma pozostawać głównym celem transferowym monachijczyków już w najbliższym, letnim oknie transferowym. Gdyby transfer doszedł do skutku już za kilka miesięcy, Bayern miałby za niego zapłacić 40 milionów euro. Kwota ogromna jak na zawodnika, któremu już w 2020 roku wygaśnie kontrakt w Lipsku. Po odejściu Sandro Wagnera w zespole nie ma w tym momencie żadnego, klasowego zmiennika dla Roberta Lewandowskiego. Trudno jednak przypuszczać, że Werner decydując się na przeprowadzkę do Monachium, pogodziłby się z rolą rezerwowego. Być może sztab szkoleniowy aktualnych mistrzów Niemiec nie wyklucza wystawiania Wernera za plecami "Lewego".
Czytaj też: Robert Lewandowski i Donatan zebrali ekipę. Producenci odkryli karty nt. "Mansa Musa"
Głównymi celami transferowymi wciąż pozostają: pomocnik Callum Hudson-Odoi oraz obrońca Lucas Hernandez. Wiadomo natomiast, jakie nazwiska znajdują się na liście rezerwowej. Jeśli nie uda się sprowadzić wspomnianej dwójki, następni w kolejce mają być 19-letni Joao Felix z Benfiki oraz środkowy obrońca Espanyolu, Mario Hermoso. Nowy, środkowy obrońca pojawi się w Monachium niemal na pewno, ponieważ praktyczne przesądzone jest odejście kogoś z duetu Mats Hummels - Jerome Boateng.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dąży do doskonałości. Pudło z karnego zirytowało Polaka