W niedawno zakończonym sezonie Premiership, Łukasz Fabiański częściej niż dotychczas pojawiał się między słupkami Kanonierów. Polak dostawał także szanse w Pucharze Anglii oraz Pucharze Ligi Angielskiej. Polski bramkarz zadebiutował także w Lidze Mistrzów.
Fabiański, choć nie ustrzegł się błędów, prezentował się raczej przyzwoicie w swoich występach w barwach Arsenalu. Polak dostrzega, że w klubie teraz bardziej się z nim liczą. Fabiański jest pełen nadziei przed kolejnym sezonem, że uda mu się wygryźć ze składu Hiszpana Manuela Almunię.
- Po tym, jak odnoszą się do mnie w klubie, jak ze mną rozmawiają, wnioskuję, że wszyscy na mnie liczą. Mam wrażenie, że moja pozycja się umacnia, stać mnie na walkę o pozycję numer 1 w bramce - zapewnia bramkarz reprezentacji Polski.
- Jak oceniam ostatni swój sezon w Anglii? Pozytywnie w moim odczuciu zrobiłem krok do przodu. Dostawałem więcej szans w meczach o stawkę i to też cieszy. Najważniejsze, że dawałem radę, choć zdarzały się też słabsze występy - przyznaje były golkiper Legii Warszawa.