"Pawie" miały przed pierwszym gwizdkiem trzy punkty przewagi nad rywalem z Carrow Road i walczyły o utrzymanie pozycji lidera. Od początku jednak kompletnie im nie szło i już w 5. minucie było 0:1. Gola z rzutu wolnego zdobył Mario Vrancić, któremu pomógł mały rykoszet. Piłka poleciała idealnie przy słupku i Francisco Casilla nie miał nic do powiedzenia.
Podopieczni Marcelo Bielsy rzucili się do ataku i bardzo bliski szczęścia był m. in. Mateusz Klich (wystąpił w pełnym wymiarze), który minimalnie chybił potężnym uderzeniem sprzed pola karnego.
Leeds było nieskuteczne, a tego wieczora fortuna sprzyjała "Kanarkom", które jeszcze przed przerwą podwoiły prowadzenie. Po zablokowanym strzale z kilkunastu metrów piłka przypadkowo trafiła pod nogi Teemu Pukkiego i Fin skierował ją do pustej już bramki.
ZOBACZ WIDEO Zaskakujący transfer Pazdana. "Finansowo na pewno nie straci. Sportowo raczej też nie"
Po zmianie stron miejscowi próbowali gonić wynik, lecz nic nie wskórali, w dodatku w 78. minucie Vrancić skompletował dublet, podwyższył prowadzenie Norwich na 3:0 i "zabił" mecz. "Pawiom" udało się tylko strzelić bramkę honorową - po tym jak w doliczonym czasie głową do siatki trafił Patrick Bamford.
Leeds przegrało z Norwich 1:3 i spadło na 2. miejsce w tabeli The Championship. Zespół Marcelo Bielsy ma 57 pkt. - tyle samo co sobotni przeciwnik, jednak ustępuje mu gorszą różnicą bramek.
Leeds United - Norwich City 1:3 (0:3)
0:1 - Mario Vrancić 5'
0:2 - Teemu Pukki 35'
0:3 - Mario Vrancić 78'
1:3 - Patrick Bamford 90+1'
->Premier League: Chelsea wreszcie skuteczna. Premierowe gole Gonzalo Higuaina w Anglii
->Premier League: dramat Southampton FC w końcówce, asysta Jana Bednarka