Liga Mistrzów: Bayern Monachium poleciał osłabiony do Liverpoolu
Franck Ribery oraz Jerome Boateng nie znaleźli się w samolocie, którym piłkarze Bayernu Monachium polecieli do Liverpoolu na wtorkowy mecz Ligi Mistrzów (początek o godz. 21).
Jednak Niko Kovac szybko wyjaśnił, że Ribery dołączy do kolegów, ale później, ponieważ w niedzielę został ojcem. Dostał pozwolenie od trenera, aby mógł spędzić więcej czasu z żoną.
Natomiast występ Boatenga na Anfield jest wykluczony. Niemiecki obrońca ma problemy z grypą żołądkową.
Our squad travelling to Anfield #packmas #UCL #LFCFCB pic.twitter.com/1KjKgEI5L8
— FC Bayern English (@FCBayernEN) 18 lutego 2019
W piątek Bayern, nie bez problemów, pokonał Augsburg 3:2 (więcej TUTAJ). Bawarczycy, jeśli chcą osiągnąć korzystny rezultat w Anglii, muszą zagrać dużo lepiej. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Niko Kovac.
- Co musimy poprawić we wtorek? Wszystko! Straciliśmy gola już w pierwszej minucie (samobójczy gol Leona Goretzki), to było bardzo rozczarowujące. Wygraliśmy zasłużenie, ale chyba kilku zawodników miało już w głowach mecz w Lidze Mistrzów. To nie jest dobre - powiedział (więcej TUTAJ).
Liverpool w weekend odpoczywał. Premier League nie grała, a z Pucharu Anglii The Reds odpadli we wcześniejszej rundzie po porażce z Wolverhampton Wanderers (1:2).
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern Monachium wymęczył wygraną nad Augsburgiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]