Władze Cardiff City chcą zbadania transferu Emiliano Sali. Klub żąda odpowiedzi od FC Nantes

Newspix / ICON SPORT / Kibice FC Nantes uczcili pamięć Emiliano Sali
Newspix / ICON SPORT / Kibice FC Nantes uczcili pamięć Emiliano Sali

Cardiff City wciąż nie zapłaciło FC Nantes za pozyskanie Emiliano Sali. Piłkarz zginął w wyniku katastrofy lotniczej, a walijski klub chce, by wszczęto śledztwo w sprawie prawidłowości przeprowadzenia transferu.

15 milionów funtów - za tyle FC Nantes sprzedało Emiliano Salę do Cardiff City. Argentyńczyk miał być motorem napędowym ofensywy walijskiego zespołu. Jednak w wyniku tragicznego wypadku zginął w trakcie podróży z Nantes do Cardiff. Prezes Cardiff City zapewniał, że w stosownym czasie ureguluje rachunki z francuskim klubem. Władze FC Nantes pieniądze chcą otrzymać jak najszybciej i grożą pozwem.

Wszystko wskazuje jednak na to, że francuski klub będzie musiał poczekać na przelew. Walijski klub chce, aby policja przeprowadziła śledztwo w sprawie wszystkich okoliczności transferu Sali. Działacze Cardiff City zachęcają także FIFA i angielską federację do przeprowadzenia własnych dochodzeń w tej sprawie.

Cardiff City wysłało do FC Nantes list, w którym zawarto dziesięć pytań. Władze klubu z Premier League chcą poznać odpowiedzi na nie i dopiero wtedy będą mogły dokonać przelewu środków. Szef Cardiff City, Mehmet Dalman, wskazał na pewne niespójności dotyczące niektórych elementów umowy. Pytania dotyczą głównie lotu Sali z Nantes do Cardiff.

Władze klubu ze stolicy Walii chcą dowiedzieć się, kto zaaranżował lot i dlaczego ta osoba umieściła Salę w jednosilnikowym samolocie, który nocą miał lecieć w trudnych warunkach, a do tego nie miał odpowiedniego wyposażenia ratunkowego. Wątpliwości budzi też to, czy samolot i pilot mieli odpowiednie licencje na przewóz pasażerów. Do tego działacze Cardiff City pytają, czy Girondins Bordeaux (poprzedni klub Sali) zwrócił 50 proc. opłaty za transfer, co wynegocjowywane zostało w 2015 roku.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Watford wyeliminował zespół Pawła Wszołka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Cardiff City 6 lutego otrzymało wezwanie do zapłaty pierwszej raty za przelew. Walijczycy nadal stoją przy stanowisku, że zapłacą całą kwotę, ale tylko wtedy, gdy władze FC Nantes dokładnie wyjaśnią wszystkie szczegóły transferu.

Przypomnijmy, że samolot, którym Emiliano Sala leciał z Francji do Cardiff, zniknął z radarów nad kanałem La Manche w poniedziałek 21 stycznia wieczorem. Argentyńczyk już w trakcie lotu przeczuwał tragedię, zostawiając bliskim wiadomości.

Pierwsze poszukiwania samolotu nie przyniosły skutku. Siostra Emiliano Sali, Romina, uruchomiła zbiórkę na portalu GoFundMe, dzięki czemu specjalne ekipy wznowiły poszukiwania. Udało im się odnaleźć piłkarza. Identyfikacji ciała dokonano na podstawie odcisków palców. Sekcja zwłok wykazała, że zawodnik zmarł w wyniku urazów głowy i tułowia.

Komentarze (0)