Inter Mediolan nie imponował skutecznością od początku roku. W rewanżu z Rapidem Wiedeń podopiecznym Luciano Spallettiego udało się poprawić statystyki w ofensywie i szybko zagwarantować sobie awans. Nieco ponad kwadransa potrzebowali Matias Vecino i Andrea Ranocchia, żeby dać Interowi prowadzenie 2:0. Równie dobrze ułożył się Nerazzurrim tylko jeden mecz w 2019, kiedy ich przeciwnikiem było drugoligowe Benevento Calcio. Inter spokojnie przeszedł do kolejnej rundy, pieczętując sukces wynikiem 4:0.
Tydzień temu najwięcej - sześć goli padło w konfrontacji Stade Rennais z Realem Betis. Przedstawiciel Ligue 1 prowadził 2:0, ale nie potrafił utrzymać korzystnego wyniku i zremisował 3:3 na własnym stadionie. W Sewilii była drużyna Kamila Grosickiego ponownie wypracowała sobie dwubramkową zaliczkę i podstawowe pytanie brzmiało, czy nauczyła się czegoś na własnych błędach. Odpowiedź była twierdząca. Rennes utrzymało przewagę, a zwycięstwo 3:1 w Andaluzji dało Francuzom zaskakujący awans.
Przez 90 minut meczu KRC Genk ze Slavią Praga w Czechach nie padł gol. W rewanżu piłkarze mieli lepiej nastawione celowniki, choć warto zaznaczyć, że w trafieniu do siatki pomagali im bramkarze, którzy popełniali karygodne błędy. Na strzał Leandro Trossarda odpowiedział bramką Vladimir Coufal i w 23. minucie było korzystne dla Slavii 1:1. W kadrze gospodarzy na to spotkanie nie było Jakuba Piotrowskiego. Obecni na boisku kompani byłego pomocnika Pogoni Szczecin ruszyli do ataku, ale nie było widać jego efektu. Drużyna z Czech była zdecydowanie konkretniejsza. Jej wygrana 4:1 to pierwsza przyjezdnych w europejskich pucharach na terenie Genku od 2013 roku.
ZOBACZ WIDEO Konferencja prasowa Jerzego Brzęczka. "Cieszy mnie skuteczność napastników"
Czytaj także: AS Roma bliżej awansu. Mecz życia Nicolo Zaniolo
W czwartek z europejskimi pucharami pożegnali się piłkarze Fenerbahce i Galatasarayu Stambuł. Kibice w Turcji mogą już pasjonować się wyłącznie występami swoich drużyn na krajowym podwórku. Galata zremisowała bezbramkowo z Benficą Lizbona po wcześniejszej porażce 1:2.
Najdłużej na gola trzeba było czekać w dwumeczu Bayeru Leverkusen z FK Krasnodar. W kadrze Aptekarzy na oba pojedynki nie znaleźli się Adrian Stanilewicz oraz Jakub Bednarczyk. Bramkarze nie skapitulowali przez 90 minut w Krasnodarze i przez 84 w Leverkusen. Po wymianie ciosów w końcówce podstawowego czasu rewanżu zrobiło się 1:1, a to wynik premiujący awansem Krasnodar.
1/16 finału Ligi Europy:
Inter Mediolan - Rapid Wiedeń 4:0 (2:0)
1:0 - Matias Vecino 11'
2:0 - Andrea Ranocchia 18'
3:0 - Ivan Perisić 80'
4:0 - Matteo Politano 87'
Pierwszy mecz: 1:0. Awans: Inter
Real Betis - Stade Rennais 1:3 (1:2)
0:1 - Ramy Bensebaini 22'
0:2 - Adrien Hunou 30'
1:2 - Giovanni Lo Celso 41'
1:3 - M'Baye Niang 90'
Pierwszy mecz: 3:3. Awans: Stade Rennais
KRC Genk - Slavia Praga 1:4 (1:1)
1:0 - Leandro Trossard 10'
1:1 - Vladimir Coufal 23'
1:2 - Ibrahim Benjamin Traore 54'
1:3 - Milan Skoda 64'
1:4 - Milan Skoda 68'
Pierwszy mecz: 0:0. Awans: Slavia
Benfica Lizbona - Galatasaray Stambuł 0:0
Pierwszy mecz: 2:1. Awans: Benfica
Bayer Leverkusen - FK Krasnodar 1:1 (0:0)
0:1 - Magomed Sulejmanow 84'
1:1 - Charles Aranguiz 87'
Pierwszy mecz: 0:0. Awans: Krasnodar
Dynamo Kijów - Olympiakos Pireus 1:0 (1:0)
1:0 - Francisco Sol 32'
Pierwszy mecz: 2:2. Awans: Dynamo
Chelsea FC - Malmoe FF 3:0 (0:0)
1:0 - Olivier Giroud 55'
2:0 - Ross Barkley 74'
3:0 - Callum Hudson-Odoi 84'
Pierwszy mecz: 2:1. Awans: Chelsea