Nie ma przyjaciół, nie strzela w najważniejszych meczach i stał się problemem Bayernu Monachium - tak o Robercie Lewandowskim niedawno wypowiedział się Dietmar Hamann. Były piłkarz dziś jest telewizyjnym ekspertem, a jego opinia wywołała wielką burzę. Przedstawiciele Bayernu ostro go skrytykowali za ich zdaniem przesadzone spostrzeżenia.
Robert Lewandowski odpowiedział Hamannowi: To jest po prostu głupie >>
Do tematu wrócił Uli Hoeness w programie "Doppelpass". Prezes niemieckiego giganta nadal jest oburzony słowami byłego reprezentanta Niemiec. Wytknął mu, że w przeszłości nie sprawdził się w roli trenera.
- Zachowuje się tak, jakby był Mesjaszem komentatorów piłki nożnej, który wie wszystko. Kiedyś pracował jako trener w piątej lidze i szybko został wyrzucony. Teraz uważa, że jest lepszy niż Guardiola i Ancelotti razem wzięci. To po prostu nie jest w porządku - mówi szef Bayernu.
Dietmar Hamann znowu wbił szpilkę Robertowi Lewandowskiemu >>
Wcześniej atak Hamanna odparł dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić, który zapewnił, że "Lewy" nie jest problemem Bawarczyków. To pokazuje, że monachijczycy stoją murem za swoją największą gwiazdą.
ZOBACZ WIDEO Borussia uciekła Bayernowi. Szalony mecz w Dortmundzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]