Dwa tygodnie temu Real Madryt pokonał Atletico Madryt 3:1. Gareth Bale w 74. minucie trafił do bramki gospodarzy, a następnie celebrując gola przebiegł wzdłuż trybun i wykonał tzw. gest kozakiewicza.
La Liga złożyła skargę do Komisji ds. Rozgrywek. Walijczykowi groziło od 4 do 12 meczów dyskwalifikacji za prowokowanie kibiców. Ostatecznie zawodnik Realu Madryt uniknie kary. Komisja ds. Rozgrywek postanowiła odrzucić skargę.
Bale będzie więc do dyspozycji Santiago Solariego w najbliższych meczach Królewskich, w tym podczas środowego El Clasico w Pucharze Króla.
30-letni zawodnik w ostatnim czasie jest rezerwowym w Realu, ale gdy wchodzi na boisko, to spisuje się bardzo dobrze. W pięciu ostatnich meczach ligowych zdobył trzy bramki. Łącznie w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach strzelił 13 goli w 31 spotkaniach.
Sporo mówi się jednak o problemach Bale'a, który nie odnajduje się dobrze w szatni Realu. Thibaut Courtois zdradził niedawno, że "Gareth jest trochę wyrzutkiem w zespole". Jego problemem jest m.in. brak komunikacji w języku hiszpańskim. Walijczyk miał sporo pretensji o wypowiedzi klubowych kolegów na jego temat.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek szokuje. "W jednej akcji potrafi trafić dwa razy"