Willy Caballero: Kepa wiele zrozumiał

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Kepa Arrizabalaga
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Kepa Arrizabalaga

Takie sytuacje często dzielą drużynę, w tym przypadku poczuliśmy dodatkową mobilizację - Willy Caballero odnosi się do zdarzenia, gdy Kepa Arrizabalaga odmówił zejścia z boiska.

Hiszpan postawił się trenerowi Maurizio Sarriemu w meczu finału Pucharu Ligi z Manchesterem City. Kepa Arrizabalaga nie opuścił boiska, mimo że gotowy do wejścia był już Wilfredo Caballero, a Sarii i inni trenerzy Chelsea wołali bramkarza z ławki rezerwowych.

Kepa został ukarany za swoje zachowanie przez klub odebraniem tygodniowej pensji, czyli 190 tysięcy funtów i nie zagrał w ligowym spotkaniu z Tottenhamem, które Chelsea wygrała 2:0.

- To była bardzo dziwna sytuacja, ale myślę, że dała wszystkim do myślenia - mówi Caballero, który zastąpił Arrizabalagę w meczu Premier League. - Zachowanie Kepy nie popsuło naszych relacji, mamy dobry kontakt i się szanujemy - zapewnia 37-latek. - Rozmawialiśmy po meczu z Manchesterem i widać po jego zachowaniu, że ta sytuacja wiele go nauczyła, że dużo zrozumiał - opowiada Caballero.

Kamil Grabara: Piłka to świat zwierząt. Najsilniejszy przetrwa. Ja więc przetrwam

- Wbrew pozorom ta sytuacja dobrze wpłynęła na cały zespół. Zazwyczaj takie incydenty są niebezpieczne, ponieważ mogą spowodować podziały w drużynie. My jednak przed meczem z Tottenhamem poczuliśmy dodatkową mobilizację i co najważniejsze: trzymaliśmy się razem, wspieraliśmy się, nie zrobiły się podgrupki - powiedział rezerwowy bramkarz Chelsea.

Sarri zapowiedział, że Arrizabalaga wróci do bramki Chelsea na najbliższy mecz ligowy z Fulham lub spotkanie Ligi Europy z Dynamem Kijów. Kepa jest najdroższym bramkarzem w historii, za jego transfer prezesi klubu zapłacili Athletic Bilbao 80 milionów euro latem 2018 roku.

Jose Mourinho coraz bliżej powrotu do Realu Madryt. "Szanse są duże"

ZOBACZ WIDEO Polscy piłkarze w wysokiej formie. Przepiękny gol Milika z rzutu wolnego

Komentarze (1)
avatar
Wiesiek Kamiński
28.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma dla nie go powrotu w Chelsea...tak jak Hart postawił się w M.C. i gdzie On dzisiaj jest ! ...szacunek dla trener i kolegi to podstawa w sporcie !