Lechia pozbywa się rutyniarzy

Przegląd Sportowy donosi, że Lechia Gdańsk pozbywa się trzydziestolatków. Nieoficjalnie mówi się, że w kadrze tego zespołu nie ma już miejsca dla piłkarzy starszych od trenera Tomasza Kafarskiego. Już teraz przy Traugutta trenują tylko dwaj rutyniarze.

W tym artykule dowiesz się o:

Tomasz Kafarski prowadził zespół z Gdańska w ośmiu spotkaniach minionego sezonu. Z chwilą gdy podpisał kontrakt z Lechią, stał się najmłodszym szkoleniowcem w ekstraklasie. W styczniu skończył 34 lata i mówi się, że w swojej kadrze nie chce mieć nikogo starszego. - O zwolnieniach decydowały względy merytoryczne - zarzeka się trener.

Już teraz wiadomo, że w przyszłym sezonie w barwach Lechii nie będą występować 36-letni Piotr Cetnarowicz, 35-letni Maciej Kalkowski i 34-letni Arkadiusz Miklosik. Dwóm pierwszym zaproponowano pracę, ale na innym stanowisku. - Mielibyśmy zostać trenerami współpracującymi z drużyną rezerw. Mamy kilkanaście dni na ostateczną decyzję - przyznał Kalkowski.

- Początkowo nie przywiązywałem wagi do tego, kto odchodzi, ale rzeczywiście jak się bliżej przyjrzeć, to skreślono głownie starszych zawodników. Nie widziałem jednak różnicy w traktowaniu przez trenera zawodników starszych i młodszych. Najwyraźniej uznano, że łatwo można się było z nami rozstać, gdyż nasze kontrakty wygasają 30 czerwca - stwierdza Miklosik, który w Lechii grał przez ponad dwa lata.

Trener Kafarski zostawił tak naprawdę w pierwszym składzie tylko dwóch piłkarzy, którzy skończyli trzydzieści lat. To Łukasz Surma i Maciej Kowalczyk. Kontrakty przedłużą też Artur Andruszczak i Jacek Manuszewski. - Warunki finansowe mam uzgodnione, ale klub uprzedził mnie, że na ostateczną decyzję mam poczekać do końca miesiąca - mówi 32-letni wychowanek Stilonu Gorzów Wielkopolski. Mniej szczęścia miał 32-letni Paweł Pęczak, który został ostatecznie skreślony.

Komentarze (0)