"Piątek, Piątek, Piątek!". Tiziano Crudeli w swoim żywiole

Tiziano Crudeli do perfekcji opanował nazwisko polskiego napastnika AC Milan. Po bramce reprezentanta Polski w meczu z Chievo najpierw słychać było "Pio, Pio, Pio", ale zaraz potem "Piątek, Piątek, Piątek".

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
radość Tiziano Crudeliego Twitter / acmilan_com_pl / Na zdjęciu: radość Tiziano Crudeliego
Krzysztof Piątek z regularnością szwajcarskiego zegarka zdobywa bramki w barwach AC Milan. W sobotnim meczu wyjazdowym z Chievo Werona polski napastnik strzelił gola na 2:1 (ZOBACZ TUTAJ), zapewniając swojej drużynie trzy punkty. To ósma bramka Piątka w dziewiątym występie w ekipie Rossonerich (w Serie A i Pucharze Włoch).

"Pio, Pio, Pio..." - krzyczał po trafieniu Polaka na Stadio Marc'Antonio Bentegodi Tiziano Crudeli. Słynny włoski komentator nauczył się już poprawnie wymawiać nazwisko reprezentanta Polski. Na nagraniu, które trafiło do mediów społecznościowych, słychać bowiem "Piątek, Piątek, Piątek".


Po zwycięstwie w Weronie Milan umocnił się na trzecim miejscu w tabeli Serie A. Drużyna Gennaro Gattuso w 27 meczach wywalczyła 51 pkt i do drugiego miejsca (Napoli) traci pięć "oczek". Zespół Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego swój mecz w 27. kolejce z US Sassuolo rozegra w niedzielę.

ZOBACZ: Krzysztof Piątek znów wyróżniony. Jego gol wybrany bramką miesiąca >>

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern gromi 6:0! Dwa trafienia Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×