Liga Europy. Salzburg - Napoli. "Milik pokazał fantazję", "Jeden z niewielu plusów"

PAP/EPA / ANDREAS SCHAAD / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
PAP/EPA / ANDREAS SCHAAD / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik, jako jeden z nielicznych piłkarzy SSC Napoli został pochwalony za występ w meczu z Red Bull Salzburg (1:3) w Lidze Europy. Polak strzelił jedynego gola dla gości. "Pokazał fantazję" - opisują włoscy dziennikarze.

[tag=708]

SSC Napoli[/tag] awansowało do ćwierćfinału Ligi Europy, chociaż o czwartkowym rewanżu w Salzburgu kibice drużyny z Neapolu chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Gospodarze pokonali zespół Carlo Ancelottiego 3:1, jednak odpadli z rozgrywek - pierwsze spotkanie zakończyło się ich porażką 0:3.

Jednym z niewielu pozytywów w drużynie Napoli był Arkadiusz Milik. Polski napastnik nie może mieć do siebie wiele do zarzucenia - to on w 14. minucie strzelił jedynego gola dla gości, który właściwie zamknął losy dwumeczu.

Przy okazji Milik pokazał świetne umiejętności techniczne, ponieważ zdecydował się na uderzenie spadającej piłki tzw. nożycami. Po jego strzale piłka wpadła do siatki.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa. "Nadal się rozwija. Szuka sam siebie"

Włoscy dziennikarze chwalą naszego rodaka jako jednego z nielicznych w ekipie gości.

LE: szalony mecz w Rosji!

"Przy golu pokazał dużą fantazję. Miał trochę szczęścia, ale umiał to wykorzystać" - pisze o jego występie serwis calcionapoli24.it, który wystawił mu notę "6". Tak samo oceniony został Piotr Zieliński, który przebywał na boisku do 74. minuty.

"Ten gol przypieczętował awans Napoli do kolejnej rundy. Milik nie miał łatwo, bo był osamotniony i nie mógł liczyć na wsparcie kolegów" - opisuje z kolei włoska odsłona serwisu goal.com. Tutaj Milik otrzymał "6.5", a Zieliński "6".

"Miał bardzo dobry początek, ale potem zgasł. Chyba zbyt wcześnie opuścił boisko" - czytamy o polskim pomocniku.

"Nieprzejednany. Pierwszej okazji nie wykorzystał, ale wynagrodził to kibicom pięknym uderzeniem nożycami. Ten gol rozstrzygnął już właściwie losy dwumeczu. Walczył z obrońcami gospodarzy i robił co mógł w dalszej części meczu, ale był sam" - przekonuje serwis tuttomercatoweb.com.

LE: Chelsea zdeklasowała rywali!

Portal wybrał Milika najlepszym piłkarzem spotkania. Z kolei Zieliński został pochwalony za udaną pierwszą połowę. "Pierwsze 45 minut bardzo dobre, mógł pokazać swoje największe atuty. Potem musiał się uwijać w defensywie" - piszą Włosi (nota "6").

Komentarze (3)
avatar
Duperelczyk19
14.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milik nie ma wsparcia, Lewandowski nie ma wsparcia, Piątek też różnie. Znaczy nie chcą grać z polakami czy cóś?