Stal Stalowa Wola rozstrzygnęła najbardziej prestiżowy pojedynek w rundzie w 92. minucie. Bramkarz Siarki Tarnobrzeg wybił piłkę zbyt krótko po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i wywołał pożar we własnym polu karnym. Najlepiej w zamieszaniu zachował się Piotr Mroziński i strzelił gola na 1:0. Stal zrewanżowała się regionalnemu rywalowi za porażkę poniesioną w sierpniu w Tarnobrzegu, a w Siarce nie udał się debiut nowego szkoleniowca Ryszarda Komornickiego.
Czytaj także: Zadyszka Stali Mielec. Kandydat do awansu zremisował w Tychach
Widzew Łódź zdobył w rundzie wiosennej pięć z możliwych dziewięciu punktów. To niezły wynik, ale powodujący niedosyt. W konfrontacjach z takimi klubami jak ROW 1964 Rybnik i Resovia kibice z Łodzi liczyli na więcej niż remisy. Mecz Widzewa w Rzeszowie zakończył się wynikiem 1:1, a mogło być jeszcze gorzej. W drugiej połowie byłego mistrza Polski ratował Patryk Wolański, który zatrzymał piłkę po strzale Bartłomieja Makowskiego z rzutu karnego.
Czytaj także: ŁKS Łódź ucieka, GKS Katowice goni. Derby dla Stomilu Olsztyn
W sobotę najwięcej na dole tabeli zyskał ROW 1964 Rybnik, który dzięki zwycięstwu 1:0 z Błękitnymi Stargard zmniejszył do czterech punktów swoją stratę do bezpiecznych lokat. Remis 1:1 Rozwoju Katowice ze Skrą Częstochowa nie był satysfakcjonujący dla obu stron.
24. kolejka II ligi:
Stal Stalowa Wola - Siarka Tarnobrzeg 1:0 (0:0)
1:0 - Piotr Mroziński 90'
Resovia - Widzew Łódź 1:1 (1:0)
1:0 - Bartłomiej Makowski (k.) 37'
1:1 - Rafał Wolsztyński 60'
ROW 1964 Rybnik - Błękitni Stargard 1:0 (0:0)
1:0 - Michał Bojdys 78'
Rozwój Katowice - Skra Częstochowa 1:1 (0:1)
0:1 - Mariusz Holik 37'
1:1 - Michał Płonka 67'
[multitable table=983 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Derby Krakowa meczem podwyższonego ryzyka. "To co się działo dwa lata temu było patologią"