Fortuna I liga: zadyszka Stali Mielec. Kandydat do awansu zremisował w Tychach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MICHAŁ CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu stadion GKS-u Tychy
Newspix / MICHAŁ CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu stadion GKS-u Tychy
zdjęcie autora artykułu

Po ośmiu zwycięstwach z rzędu nadeszły dwie kolejki, w których Stal Mielec zdobyła punkt. Drużyna Artura Skowronka zremisowała 1:1 z GKS-em Tychy.

W tym artykule dowiesz się o:

Wbrew słowom trenera Artura Skowronka wypowiedzianym przed meczem w Tychach jego podopiecznym nie udało się wrócić błyskawicznie do wygrywania po porażce 0:1 z ŁKS-em Łódź. Na Górnym Śląsku drużyna z Mielca strzeliła gola, zapunktowała, ale remis to jednak za mało, żeby wrócić na miejsce premiowane awansem.

Czytaj także: ŁKS Łódź poskromił Stal Mielec. Beniaminek nowym wiceliderem

Stal Mielec wyszła na prowadzenie 1:0 w 31. minucie. Bartosz Nowak był w tej sytuacji egzekutorem, który skierował piłkę do pustej bramki po indywidualnym rajdzie Grzegorza Tomasiewicza. Tyszanie nie kwapili się z atakiem na pomocnika, więc ten spokojnie przygotował podanie do najlepszego spośród mielczan w klasyfikacji kanadyjskiej zaplecza Lotto Ekstraklasy. Od piątku Nowak ma w tym rankingu 12 punktów.

Nowak urodził się w Radomiu, ale z klubami z Górnego Śląska był związany przez lata. Grał dla Gwarka Zabrze, Polonii Bytom i Ruchu Chorzów. Trafienie efektywnego w tym sezonie piłkarza dało Stali nadzieję na zwycięstwo w Tychach, ale została ona rozwiana po przerwie.

ZOBACZ WIDEO Derby Krakowa meczem podwyższonego ryzyka. "To co się działo dwa lata temu było patologią"

Wyrównał na 1:1 Łukasz Sołowiej w 51. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Obrońca wcielił się w rolę Daniela Tanżyny, którego zimą zastąpił w podstawowym składzie GKS-u i który w rundzie jesiennej imponował skutecznością. Sołowiej przywitał się golem z kibicami w Tychach, ponieważ do zespołu Ryszarda Tarasiewicza dołączył w ostatnim okienku transferowym.

Czytaj także: Strzelecki popis w Poznaniu. Warta pokonała Podbeskidzie

GKS mógł jeszcze mocniej zaszkodzić kandydatowi do awansu do Lotto Ekstraklasy. Piłka po dwóch strzałach gospodarzy trafiła w obramowanie Seweryna Kiełpina. Na początku spotkania w słupek, a w doliczonym czasie w poprzeczkę. Tyszanie w razie zwycięstwa byliby w górnej połowie tabeli. Remis 1:1 nie wystarczył na taki skok. [color=#00aa00]

[/color]GKS Tychy - Stal Mielec 1:1 (0:1) 0:1 - Bartosz Nowak 25' 1:1 - Łukasz Sołowiej 51'

Składy:

GKS: Konrad Jałocha - Mateusz Grzybek, Marcin Biernat, Łukasz Sołowiej, Keon Daniel - Jakub Piątek, Sebastian Steblecki - Hubert Adamczyk (63' Edgar Bernhardt), Łukasz Grzeszczyk, Omar Monterde - Mateusz Piątkowski

Stal: Seweryn Kiełpin - Mateusz Spychała, Jonathan De Amo, Martin Dobrotka, Krystian Getinger - Josip Sojlić, Maciej Urbańczyk (87' Marcel Gąsior) - Łukasz Janoszka (61' Sergio Mendiguchia), Bartosz Nowak, Grzegorz Tomasiewicz (88' Denis Gojko) - Andreja Prokić

Żółte kartki: Grzybek, Daniel (GKS) oraz Getinger, Mendiguchia, Tomasiewicz, Urbańczyk (Stal)

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin)

Źródło artykułu:
Czy Stal Mielec wróci do wygrywania już w następnej kolejce?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)