- To, co Juergen (Klinsmann - przyp. red.) powiedział na temat niemieckiego futbolu, omawialiśmy również w naszym gronie w kadrze i włożyliśmy palec w ranę. Jakie są nasze słabości, czego potrzebujemy od zawodników? To dla mnie nic nowego. Wiem to od 14 lat - tak Joachim Loew (objął kadrę Niemiec w 2006 r.) skomentował słowa Klinsmanna, który zaatakował go za ostatnie decyzje personalne w reprezentacji.
Klinsmann nie rozumie m.in. decyzji Loewa o rezygnacji z gwiazd Bayernu Monachium - Jerome'a Boatenga, Matsa Hummelsa i Thomasa Muellera. Selekcjoner nie powołał ich na towarzyskie spotkanie z Serbią (20.03.) oraz mecz eliminacji Euro 2020 z Holandią w Amsterdamie (24.03.).
- Potrafię radzić sobie z presją. Doświadczyliśmy porażki. Dowiedzieliśmy się również tego od Klinsmanna. Po fatalnym występie na MŚ w Rosji potrzebujemy innego stylu gry i lepszych wyników. Moje oczekiwania wobec reprezentacji też są bardzo wysokie - podkreślił 59-letni Loew w wywiadzie dla "Die Welt".
ZOBACZ: Joachim Loew tłumaczy rezygnację z piłkarzy Bayernu. "Myślimy o przyszłości" >>
- Serbia prezentuje podobny futbol do stylu Holendrów. Niedzielny mecz z pewnością ma dla nas większą wartość. Stoimy przed nowym wyzwaniem. Potrzebujemy większej prędkości i dynamiki w grze, między innymi w defensywie. Drugą kwestią jest sprawienie, aby nasz młody zespół czuł, że darzymy go dużym zaufaniem - podsumował niemiecki trener.
ZOBACZ: Thomas Mueller zabrał głos po decyzji Joachima Loewa. "Nie potrafię tego zrozumieć" >>
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Jerzy Brzęczek wysłał jasny sygnał. "Postawi na sprawdzonych. Bez eksperymentów"