Serwis internetowy Sport1.de analizuje, co stanie się, jeśli Timo Werner w letnim oknie transferowym trafi do Bayernu Monachium (wg dziennikarzy niemieckiej telewizji jest to praktycznie przesądzone). "Czy Timo Werner może pomóc Bayernowi? Czy reprezentacyjny napastnik pasuje do Bayernu?" - czytamy w Sport1.de.
Środkowy napastnik w tym sezonie rozegrał w barwach RB Lipsk 27 spotkań (we wszystkich rozgrywkach), w których strzelił 14 bramek i zanotował 13 asyst. Na pozycji najbardziej wysuniętego napastnika wystąpił 25 razy.
Problem jednak w tym, że w Bayernie pozycja ta zarezerwowana jest dla Roberta Lewandowskiego. "Na środku ataku Werner nie pogra, bo tam jest Lewandowski. Człowiek, który już trzykrotnie był najlepszym strzelcem w Bundeslidze, którego Karl-Heinz Rummenigge porównuje z Gerdem Muellerem - i piłkarz, który prawie nigdy nie odnosi kontuzji. Lewandowski blokuje Wernera" - ocenia niemiecki portal.
ZOBACZ: "Kicker": 115 mln euro za nowych obrońców. Rekordowe lato Bayernu Monachium >>
Trenera Bayernu, Niko Kovaca, prawdopodobnie czeka więc szukanie innej pozycji dla 23-krotnego reprezentanta Niemiec. - Jestem graczem, który niechętnie stoi na środku pola karnego i czeka na piłkę. Lubię też schodzić na boki - mówi o swoim stylu gry Werner.
W bocznym sektorze boiska, gdzie zdarzało mu się już występować w kadrze, 23-latkowi też jednak nie będzie łatwo w Bayernie. "Szansa gry na boku również jest ograniczona. Kingsley Coman i Serge Gnabry sprawdzają się. Jest też Alphonso Davies, a mogą dojść: Callum Hudson-Odoi - Nicolas Pepe. Czy Bayern nie okaże się być ślepym zaułkiem dla Wernera?" - podsumowuje Sport1.de.
ZOBACZ: Bayern porozumiał się w sprawie Timo Wernera i Lucasa Hernandeza. Trwa walka o Hudsona-Odoia >>
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Nowa rola Lewandowskiego w kadrze. "Byłem zachwycony tym co pokazał!"
Robert odchodzi z Bayernu.