Już po półtora roku z FC Barcelona może pożegnać się Philippe Coutinho. "Myślę o opuszczeniu klubu. Wiem, że to jest ciężka decyzja, ale to będzie najlepsze dla mojej kariery" - według katalońskiego "Sportu" tak Brazylijczyk miał mówić do swoich kolegów z reprezentacji.
Coutinho chciałby być liderem drużyny, podobnie jak to miało miejsce w Liverpoolu. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że w jednym klubie z Lionelem Messim jest to jednak niemożliwe. Z podobnych powodów z Barcelony do PSG trafił Neymar.
27-latek pojawił się na Camp Nou w styczniu zeszłego roku. W trwającym sezonie spisuje się jednak znacznie poniżej oczekiwań, a trener Ernesto Valverde coraz częściej sadza go na ławce rezerwowych.
Czytaj też: Antoine Griezmann liczy na transfer do Barcelony. Chce obniżyć pensję o 7 mln!
Na razie Barcelona oficjalnie nie zna planów Coutinho. Po ćwierćfinałowym dwumeczu Ligi Mistrzów z Manchesterem United agenci piłkarza mają spotkać się z klubem, aby ustalić przyszłość Brazylijczyka.
Już wcześniej pojawiały się informacje, że ofensywny pomocnik tęskni za grą w Premier League, a zainteresowany jego osobą ma być Manchester United.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mocna opinia o Lewandowskim. "Jest bardzo sfrustrowany. To nie pomaga w tworzeniu drużyny"
z Liverpool-u.