Do konfrontacji Piątka z graczem Juve, uważanym za jednego z najbardziej "wojowniczych" piłkarzy na świecie, doszło w 87. minucie sobotniego spotkania. Gdy Mario Mandżukić i obrońca Milanu Alessio Romagnoli podnosili się z murawy po rzucie rożnym dla "Rossonerich", chorwacki napastnik celowo kopnął rywala.
Zobaczył to reprezentant Polski, który od razu podszedł do Mandżukicia, szturchnął go i ze złością wypisaną na twarzy powiedział mu, co sądzi o takiej postawie. Napastnik ekipy z Turynu chciał coś odpowiedzieć, ale wtedy do akcji wkroczył Wojciech Szczęsny.
Czytaj także:
- Włoskie media o występie Polaków w meczu Juventus - Milan: Piątek z duszą snajpera, Szczęsny bez winy przy golu
- Zadowolony z gola, rozczarowany resztą. Krzysztof Piątek o meczu z Juventusem
Polski bramkarz Juventusu złapał Piątka za ramiona i stanowczo wkroczył między kolegę z kadry, a kolegę z klubu. "Prawdopodobnie uratował Piątkowi życie" - piszą na Twitterze niektórzy internauci, zdecydowanie przedwcześnie spisując gwiazdora Milanu na straty w pozapiłkarskim starciu ze znanym walczakiem.
"He's the next Lewandowski! Don't touch him." pic.twitter.com/2odlb1r0P3
— Troll Football (@TrollFootball) 6 kwietnia 2019
Spotkanie Juventusu z Milanem zakończyło się zwycięstwem zespołu z Turynu 2:1. Gole dla "Starej Damy" zdobyli Paulo Dybala i Moise Kean, a dla mediolańczyków trafił właśnie Piątek. Po 31 kolejkach Polak ma w dorobku 21 goli w Serie A i razem z Fabio Quagliarellą z Sampdorii Genua jest liderem klasyfikacji strzelców.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)