Jak informuje portal legia.net, 9 kwietnia jest ostatnim dniem Ricardo Sa Pinto w Legii Warszawa. We wtorek trener porozumiał się z klubem w sprawie szczegółów rozwiązania kontraktu, a następnie opuścił stolicę i wyleciał do Portugalii.
Na mocy umowy podpisanej w sierpniu 2018 r. Sa Pinto miał pracować w Legii przez trzy sezony, do zakończenia edycji 2020/21. Klubowi udało się jednak wynegocjować korzystne warunki rozstania ze zwolnionym 1 kwietnia trenerem.
Legia będzie nadal przelewać Sa Pinto wynagrodzenie, ale nie do czerwca 2021 r., lecz najpóźniej do kwietnia 2020 r. "Z tym zastrzeżeniem, że jeśli Pinto znajdzie wcześniej pracę, to Legia przestaje mu płacić" - czytamy na portalu legia.net.
Przypomnijmy, że Sa Pinto został zwolniony po porażce w ligowym meczu z Wisłą Kraków 0:4 (relacja TUTAJ). Wcześniej Legia pod jego wodzą odpadła z Pucharu Polski, po ćwierćfinałowej porażce z I-ligowym Rakowem Częstochowa.
Zobacz także: Marek Szkolnikowski o Lotto Ekstraklasie w TVP. "Wystarczył jeden fatalny mecz Legii i Sa Pinto stracił pracę"
Legię do końca sezonu poprowadzi duet Aleksandar Vuković - Marek Saganowski, który zanotował bardzo udany start. Drużyna najpierw pokonała u siebie Jagiellonię Białystok 3:0, a następnie wygrała z Zabrzu z Górnikiem 2:1. Po 29 kolejkach Legia jest wiceliderem Ekstraklasy, z trzema punktami straty do Lechii Gdańsk.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Kto zdobędzie mistrzostwo Polski? "Legia zyskała luz po zwolnieniu Sa Pinto"