Sytuacja miała miejsce podczas wyjazdowego meczu Olympique Marsylia z Girondins Bordeaux. Napastnik gości, Mario Balotelli, został oskarżony o celowe złamanie nosa Pablo Castro. Jeśli Komisja Dyscyplinarna uzna, że Włoch jest winny, może przyznać mu karę zawieszenia od 5 do 8 spotkań w Ligue 1. Tymczasem do końca sezonu pozostało 7 kolejek.
Całą sytuację na Instagramie przybliżyła żona Castro - Suianne. - Pablo został zaatakowany w twarz (...) prosił sędziego milion razy o to, by sprawdził to na VAR-ze - pisała w mediach społecznościowych, gdzie zamieściła filmik z całego zajścia:
Czytaj też: Chcieli naśladować Mario Balotellego, wyszło fatalnie. Wpadka drużyny z Maroka
Co ciekawe, po tym zdarzeniu Pablo Castro dostał bezpośrednią czerwoną kartkę za atak na... Balotellego. Brazylijczyk odepchnął w środku boiska Włocha i wyleciał z boiska.
Bordeaux wygrało spotkanie 2:0. Marsylia plasuje się na 5. miejscu i wciąż walczy o europejskie puchary. Balotelli do klubu ze Stade Velodrome trafił pod koniec stycznia z Nicei. Zmiana zespołu świetnie podziałała na Włocha. W 10 meczach zdobył 7 goli, podczas gdy w pierwszej części sezonu ani razu nie trafił do siatki.
Czytaj też: Kamil Glik operowany w trybie pilnym. Obrońca AS Monaco doznał kontuzji
Skrót meczu Marsylia - Bordeaux (czerwona kartka dla Pablo od 1:56):
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Grosicki to zawodnik na Premier League? "Liga musi go zweryfikować"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)