Wyeliminowanie Realu Madryt przez Ajax Amsterdam w 1/8 finału Ligi Mistrzów było sporą sensacją. Holendrzy w dwumeczu zagrali jednak znakomicie i ich awans był w pełni zasłużony.
W ćwierćfinale zmierzą się z Juventusem Turyn i spodziewają się trudniejszego zadania. - Postawiłbym Juventus nieco wyżej niż Real - mówi Frenkie De Jong. - Real to elitarny klub, ale w tym sezonie prezentuje się słabiej - tłumaczy.
Ajax Amsterdam jest jak powiew świeżości w nudnym europejskim futbolu
Pomocnik Ajaxu Amsterdam wierzy jednak, że zespół stać na wyeliminowanie kolejnego bardziej renomowanego rywala. - Pokazaliśmy wszystkim na co nas stać i mam nadzieję, że powtórzymy to przeciwko Juventusowi. Potrafimy grać na tym samym poziomie, co inne zespoły. Z Juventusem chcemy udowodnić, że jesteśmy równie dobrzy jak oni, a może nawet lepsi. To jeden z głównych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Czeka nas duże wyzwanie. Jeśli zagramy na swoim poziomie, to możemy sprawić mu trudność - mówi Frankie De Jong.
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Kto zdobędzie mistrzostwo Polski? "Legia zyskała luz po zwolnieniu Sa Pinto"
W meczu Ajax - Juventus po kontuzji na boisku pojawi się Cristiano Ronaldo, którego znakomita dyspozycja pozwoliła Włochom odrobić dwubramkową stratę z pierwszego meczu z Atletico Madryt i awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Portugalczyk popisał się hat-trickiem.
Wojciech Szczęsny - czy będzie nowym Buffonem?
De Jong cieszy się jednak, że Ronaldo wraca do gry. - Bez niego mielibyśmy więcej szans na zwycięstwo, ale chcę grać przeciwko najlepszym graczom i ich pokonać - kończy 22-letni zawodnik.
Frankie De Jong od nowego sezonu będzie zawodnikiem FC Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii zapłacą za niego aż 75 milionów euro.