Fortuna I liga: ŁKS Łódź odzyskał przewagę. Emocjonująca końcówka w Opolu

Przewaga ŁKS-u Łódź nad klubami będącymi poza miejscami premiowanymi awansem to ponownie siedem punktów. Wicelider wygrał 2:0 z GKS-em Tychy.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Łukasz Bogusławski oraz Łukasz Sekulski Newspix / Lukasz Sobala / Press Focus / Na zdjęciu: Łukasz Bogusławski oraz Łukasz Sekulski
Zespół z Łodzi poniósł tydzień temu porażkę po 18 kolejkach bez niepowodzenia. ŁKS Łódź przegrał 0:1 z Puszczą Niepołomice. Podopieczni Kazimierza Moskala wyruszyli do Tychów, żeby po potknięciu, szybko wrócić do zwyciężania. Na Górnym Śląsku już nikt nie przeszkodził im w zdobyciu punktów. Wygrali 2:0, dzięki czemu ponownie mają w tabeli siedem "oczek" więcej niż kluby będące poza miejscami premiowanymi awansem. Pierwszego gola strzelił Patryk Bryła, który w rundzie wiosennej trafił trzy razy do bramki przeciwnika. Po przerwie przymierzył natomiast Daniel Ramirez, lider klasyfikacji kanadyjskiej na zapleczu Lotto Ekstraklasy.

Czytaj także: Ostre hamowanie Stali Mielec. Przegrała z beniaminkiem

Stomil Olsztyn zagrał na wyjeździe po maratonie meczów w roli gospodarza. Podopieczni Piotra Zajączkowskiego podtrzymali status niepokonanych w rundzie wiosennej. Ich przeciwnikiem była piąta siła ligi pod względem wyników na własnym stadionie - Odra Opole, z którą zremisowali 2:2. Aż dwa gole padły w doliczonym czasie. Zdobył je ten sam zawodnik, tyle że po dwóch stronach boiska. Płamen Kraczunow najpierw dał Stomilowi prowadzenie, a następnie wpakował piłkę do własnej bramki. Bohaterem olsztynian mógł zostać Szymon Sobczak, ale po tym jak strzelił gola, nie wykorzystał rzutu karnego.

Wigry Suwałki rozegrały pierwszy mecz po zmianie trenera Ariela Jakubowskiego na Mirosława Smyłę. Przebudowana zimą drużyna nie potrafiła rozpędzić się w rundzie wiosennej i niebezpiecznie przybliżała się do degradacji. W sobotę udało się jej odwrócić niekorzystny trend i po zwycięstwie 4:2 z Bytovią Bytów, opuściła strefę spadkową kosztem pokonanego przeciwnika. Klub z Pomorza nie potrafi zatriumfować w meczu ligowym od 8 września.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: emocje w walce o utrzymanie! 1.FC Nuernberg na remis z Schalke 04 Gelsenkirchen [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Sześć bramek padło również w spotkaniu Chojniczanki z Garbarnią Kraków. Podopieczni Macieja Bartoszka wygrali 5:1, a autor hat-tricka Krzysztof Danielewicz ma już tylko pięciu zawodników przed sobą w klasyfikacji strzelców na zapleczu Lotto Ekstraklasy. Do lidera rankingu Valerijsa Sabali traci cztery trafienia, a jest środkowym pomocnikiem.

Czytaj także: Remis mistrza z uczniem. Sandecja zgubiła punkty w Bytowie

28. kolejka Fortuna I ligi:

GKS Tychy - ŁKS Łódź 0:2 (0:1)
0:1 - Patryk Bryła 7'
0:2 - Daniel Ramirez 82'

Odra Opole - Stomil Olsztyn 2:2 (0:0)
1:0 - Piotr Żemło 59'
1:1 - Szymon Sobczak 73'
1:2 - Płamen Kraczunow 90'
2:2 - Płamen Kraczunow (sam.) 90'

Wigry Suwałki - Bytovia Bytów 4:2 (1:0)
1:0 - Karol Mackiewicz 6'
2:0 - Filip Karbowy 54'
2:1 - Maksymilian Hebel 65'
3:1 - Joel Huertas 60'
3:2 - Filip Burkhardt (k.) 69'
4:2 - Robert Bartczak 90'

Chojniczanka - Garbarnia Kraków 5:1 (2:1)
1:0 - Tomasz Mikołajczak 17'
1:1 - Krzysztof Kalemba (k.) 30'
2:1 - Krzysztof Danielewicz 32'
3:1 - Piotr Grzelczak 61'
4:1 - Krzysztof Danielewicz 64'
5:1 - Krzysztof Danielewicz 83'

Sandecja Nowy Sącz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0 (1:0)
1:0 - Mateusz Klichowicz 32'
2:0 - Michal Piter-Bucko (k.) 79'

Chrobry Głogów - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (0:0)
0:1 - Vladislavs Gutkovskis 69'


Czy ŁKS Łódź zakończy sezon na drugim miejscu w tabeli?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×