Zbigniew Boniek: 90 proc. obcokrajowców się z nas śmieje

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Prezes Polskiego Związki Piłki Nożnej uważa, że 90 proc. obcokrajowców, którzy grają w Lotto Ekstraklasie, "śmieje się z nas". Zbigniew Boniek twierdzi, że kluby płacą im spore pieniądze za przeciętne umiejętności.

W tym artykule dowiesz się o:

- (...) Patrzę na ekstraklasę i uważam, że 90 procent obcokrajowców się z nas śmieje. Znaleźli kraj, w którym płacą im niezłe pieniądze za przeciętne umiejętności. Mają piękną zabawę, nie biorąc odpowiedzialności za nic. Porażka polskiej drużyny w pucharach robi się problemem właściciela, winą PZPN, zwalnia się trenera. A oni zaraz wyjadą z Polski. Mogę szanować pana zdanie, bo chodzę na mecze i widzę, że u nas zawodnik musi poprawiać piłkę po przyjęciu - mówi w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem z "Przeglądu Sportowego" Zbigniew Boniek.

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zarzeka się, że związek robi wszystko, aby w Polsce wychowywać piłkarzy. - Cały czas coś zmieniamy, ulepszamy - przyznaje. Dodaje, że może podpisać się pod wszystkimi problemami polskiej piłki poza treningami. Twierdzi, że sporo trenerów, którzy edukują się, bardzo szybko chce awansować w hierarchii - "po roku edukuje już dziennikarzy, że powinien prowadzić zespół w CLJ" - mówi Boniek.

Wylicza, ile PZPN zrobił, aby poprawić szkolenie w Polsce: AMO, CLJ, Pro Junior System, wprowadzanie młodzieżowców do Ekstraklasy czy Szkołę Trenerów w Białej Podlaskiej.

ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje i awantura po meczu! AC Milan pokonał Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Na pytanie, dlaczego związek, mimo iż jest bogaty, nie przeznaczy więcej pieniędzy na szkolenie, opowiada: - To się tylko tak panu wydaje, że PZPN jest bogaty. Mamy zabezpieczenie na rok działalności. W kraju zatrudniamy ponad 160 trenerów. Skoro praca z młodzieżą w Niemczech wygląda tak dobrze, są tak fantastyczni, to pytam, jaki wynik osiągnęli w mistrzostwach świata?

Niedawno na Twitterze Zbigniew Boniek mocno skrytykował zwolnienia Adama Nawałki z Lecha Poznań i Ricardo Sa Pinto z Legii Warszawa. "Ten cały "pożar w burdelu" najbardziej uderza w Ekstraklasę. I tego mi najbardziej szkoda. Ta liga przez ostatnich 10 lat wydała Lewandowskiego i Piątka, Piszczka i Błaszczykowskiego, Milika i Bednarka, Grosickiego i Kownackiego, Linettego i Fabiańskiego. O innych nie wspomnę. Narracja tylko negatywna, poziom rozmów i krytyki żałosny. Co roku wyjeżdżają najzdolniejsi a przyjeżdżają turyści, ale to nasza liga. Niestety zarządzanie klubami to też osobny rozdział. Dopóki gramy między sobą..." - napisał wzburzony prezes PZPN (więcej TUTAJ).

Zobacz także: Zbigniew Boniek broni Brzęczka. "Jestem zaskoczony poziomem mówienia o nim" 

Zobacz także: Czy prezes PZPN powinien zostać na trzecią kadencję? Prawo można zmienić

Źródło artykułu: