Rewanżowy ćwierćfinał Manchesteru City z Tottenhamem Hotspur na długo zapisze się w historii Ligi Mistrzów. Kibice zobaczyli aż siedem bramek. "The Citizens" wygrali 4:3, ale z powodu porażki na wyjeździe 0:1 odpadli z rozgrywek. Nie brakowało jednak sędziowskich kontrowersji.
Liga Mistrzów 2019: Manchester City - Tottenham. Pep Guardiola: To było okrutne >>
Wszyscy dyskutują o dwóch sytuacjach. Pierwsza to trzeci gol "Kogutów", którego strzelił Fernando Llorente. Sędzia Cuneyt Cakir sprawdzał, czy Hiszpan zagrał ręką, ale po użyciu systemu VAR uznał, że było to czyste uderzenie biodrem. Następnie w doliczonym czasie gry nie przyznał gola Raheema Sterlinga dla City, bo chwilę wcześniej na spalonym był Sergio Aguero. Znany sędzia Mark Clattenburg uważa, że obie decyzje były prawidłowe.
- Sędziowie mieli rację, że nie uznali gola Sterlinga. Powtórki wyraźnie pokazały, że Aguero był na spalonym, gdy piłka odbiła się od jego kolegi. Sędzia liniowy też dobrze się zachował, że nie podniósł chorągiewki, bo prawdopodobnie myślał, że to Eriksen zagrał bezpośrednio do Aguero. Nie ma znaczenia, czy było to przypadkowe odbicie od nogi Silvy. Z kolei użycie VAR-u przy golu Llorente było przykładem wykorzystania tej technologii w najlepszym wydaniu. Podjęto właściwą decyzję. Gdyby jednak piłka odbiła się od ręki i nie byłoby to celowe zagranie, to gol i tak nie mógłby zostać uznany - pisze w "Daily Mail" angielski arbiter.
ZOBACZ WIDEO Bayern zdemolował przeciwnika. Dramat Neuera! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Inny były sędzia Premier League Peter Walton zgadza się ze swoim kolegą po fachu. On także zachowałby się tak samo, jak Cakir.
- Nie wydaje mi się, że tam było zagranie ręką. Widać wyraźnie, że piłka uderzyła w biodro Llorente. Jeżeli jednak dotknęłaby ramienia, to sędzia nie powinien uznać gola. Druga decyzja była zdecydowanie poprawna. Aguero był za obrońcami w momencie podania i nie powinno być bramki - komentuje w BT Sport.
Liga Mistrzów 2019. Manchester City - Tottenham. Boniek: "Podobne mecze widziałem tylko na finałach Tymbarku" >>
Na Twitterze głos zabrał Rafał Rostkowski, który skupił się na sytuacji z Llorente. Jego zdaniem, nawet jeżeli był tam kontakt z ręką, to sędzia miał prawo uznać gola. Od nowego sezonu zmieni się jednak przepis dotyczący takich sytuacji.
Uznanie gola jest zgodne z przepisami, ale niezgodne z sugestiami, jakie otrzymują sędziowie, aby nie uznawać goli po kontakcie piłki z ręką napastnika. W następnym sezonie, przy nowych przepisach, gol byłby anulowany. Cakir to wielki sędzia, zaimponował mi, kolejny raz.
— Rafał Rostkowski (@RafalRostkowski) 17 kwietnia 2019
Dla jasności, dla nowych w dyskusji, ja popieram decyzję Cakira. Jest zgodna z przepisami. Ale ciekawostkowo, w kontekście przepisów, które wejdą w życie od nowego sezonu, tam było "żywcem" ze strony 6... pic.twitter.com/g4ChSjZ3lC
— Rafał Rostkowski (@RafalRostkowski) 18 kwietnia 2019
Tottenham w półfinale zmierzy się z Ajaxem Amsterdam. Pierwszy mecz odbędzie się w Londynie (30 kwietnia lub 1 maja), a rewanż w Holandii (7 lub 8 maja).
Moim zdaniem spalonego przy golu dla City nie było i ManCity zostało po Czytaj całość