[tag=546]
Legia[/tag] przegrywała już od 13. minuty, gospodarze mieli wiele okazji, by wyrównać, Michał Kucharczyk trafił w słupek, ale rywal do końca meczu skutecznie się bronił. Dzięki skromnej wygranej 1:0 Piast ma już tylko punkt straty do drużyny Aleksandara Vukovicia.
- Źle zaczęliśmy, później staraliśmy się strzelić gola, ale nic z tego nie wychodziło. Piast to naprawdę mocna drużyna, która w spotkaniu z nami pokazała, że zasługuje na wysokie miejsce w tabeli. Zabrakło nam mocy, poza tym bramkarz Piasta bronił znakomicie - mówił po spotkaniu Domagoj Antolić.
Radosław Cierzniak uważa jednak, że Legia i tak zdobędzie mistrzostwo Polski. Byłby to czwarty z rzędu tytuł klubu z Warszawy. - Po meczu z Lechią była euforia, teraz przegraliśmy, ale w tym rozdaniu wszystko jest jeszcze możliwe - przekonuje bramkarz.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Raków już w Lotto Ekstraklasie. Będzie nowa jakość w lidze czy "druga Sandecja"?
Legia - Piast. Gerard Badia: Wielu się z nas śmiało. Bo co to jest Piast, tak?
- Piast zagrał wyrachowanie, miał też dużo szczęścia. Chciałbym zaapelować o spokój. Rywale, którzy walczą z nami o tytuł, na pewno nie wygrają wszystkich meczów do końca sezonu. Nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Jeżeli będziemy grać tak, jak ostatnio, zdobędziemy mistrzostwo Polski, jestem o tym przekonany - twierdzi Cierzniak.
Legia jest liderem ekstraklasy, ma punkt więcej od Piasta i trzy od Lechii. Drużyna z Gdańska gra swój mecz w niedzielę z Cracovią. Natomiast Legię czekają jeszcze spotkania z Pogonią Szczecin, Jagiellonią Białystok i Zagłębiem Lubin.
Legia - Piast. Mateusz Skwierawski: Skończmy ze "Smutnym Waldemarem" (komentarz)