Lotto Ekstraklasa: czeskie przełamanie w Jagiellonii. Martin Pospisil ponad rok czekał na ligową bramkę
13 miesięcy - tyle trwała niemoc strzelecka Martina Pospisila w Lotto Ekstraklasie. Czarna seria zakończyła się jednak w końcówce spotkania Jagiellonii z Pogonią (4:2). - Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie pomogę drużynie - podkreślił Czech.
- Takiego gola zdobyłem tylko raz w karierze, jeszcze podczas gry w FK Jablonec. To było w Lidze Europy, w meczu przeciwko FC Kopenhaga. Teraz uderzyłem w ten sposób, bo piłka była za daleko od mojej prawej nogi - nie krył 27-latek.
W tym sezonie Czech rozegrał już 39 meczów i strzelił w nich 2 gole. To było jeszcze w sierpniu, w wyjazdowych spotkaniach eliminacji Ligi Europy z Rio Ave (4:4) i KAA Gent (1:3). W Lotto Ekstraklasie natomiast po raz ostatni trafił aż 7 kwietnia zeszłego roku w starciu z Wisłą Płock (1:3). Nie trudno wyliczyć więc, że "zaciął się" na 13 miesięcy. W tym okresie zanotował jedynie 6 asyst.
Czytaj także: "Nie miałem szczęścia" - wywiad z Marko Poletanoviciem
Po długiej niemocy apetyt Pospisila jest duży. - Będę nadal próbować i mam nadzieję, że jeszcze pomogę drużynie jakimś golem lub asystą przed końcem tego sezonu - zakończył.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Legia i Lechia nie chcą mistrzostwa Polski? Co na to Piast Gliwice?