Tylko rok trwała przygoda Zagłębia Sosnowiec z Lotto Ekstraklasą. Sosnowiczanie byli najsłabszym zespołem w lidze i na trzy kolejki przed końcem rozgrywek stracili szansę na utrzymanie. Nie pomogło ani zatrudnienie trenera Valdasa Ivanauskasa, ani zimowa rewolucja kadrowa. Mimo to działacze Zagłębia chcieli zatrzymać na dłużej Litwina. - Z prezesem podejmiemy decyzję dotyczącą tego, jak będzie wyglądać przyszłość - mówił Ivanauskas na konferencji prasowej po przegranym 2:4 meczu ze Śląskiem Wrocław.
Ivanauskas w klubie, który w przyszłym sezonie będzie rywalizował w Fortuna I lidze, zostać nie chce. Działacze już szukają jego następcy. Według informacji katowickiego "Sportu", do Zagłębia wrócić może Jacek Magiera, który w klubie pracował w 2016 roku. Wtedy w dziesięciu spotkaniach Zagłębie nie poniosło porażki, a następnie Magiera trafił do Legii Warszawa.
Magiera aktualnie jest szkoleniowcem reprezentacji Polski U-20, którą przygotowuje do startu w mistrzostwach świata. Po zakończeniu mundialu chce jednak wrócić do pracy w piłce klubowej. Ewentualnych negocjacji z byłym pracodawcą nie komentuje. - Proszę mnie teraz o takie rzeczy nie pytać. Teraz liczy się tylko reprezentacja Polski - uciął spekulacje w rozmowie ze "Sportem".
Nie jest wykluczone, że pracę w Sosnowcu wkrótce rozpocznie Jan Urban, który nadal jest bez zatrudnienia. Były piłkarz Zagłębia był obecny na meczu tego klubu ze Śląskiem Wrocław, co tylko podsyciło plotki. Według "Sportu", Urban mógłby zostać dyrektorem sportowym spadkowicza z Lotto Ekstraklasy.
Zobacz także:
Liga Mistrzów 2019. Liverpool FC - FC Barcelona. Sergio Busquets: Prosimy kibiców o wybaczenie
Liga Mistrzów 2019. Liverpool - FC Barcelona. Kapitalne ujęcia z Anfield. Cały Liverpool śpiewał hymn (wideo)
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Izabela Kruk broni Michała Kucharczyka. "Krytyka ma pewne granice"