"La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że Sevilla FC nie zdecyduje się na definitywne wykupienie Andre Silvy. Piłkarz wróci do AC Milan w lecie, ale klub będzie chciał go sprzedać lub wysłać na kolejne wypożyczenie. Jak twierdzą Włosi, trudno będzie jednak znaleźć zespół, który skusi się na jego pozyskanie i opłaci pensję.
Andre Silva został przed sezonem wypożyczony za 4 mln euro do Sevilli z opcją wykupu za 39 mln. Początek sezonu miał wyśmienity. W pierwszych 7. kolejkach zdobył 7 goli. W pozostałej części rozgrywek trafiał jednak do siatki tylko dwukrotnie, a od końca marca w ogóle nie gra z powodu... wątpliwej kontuzji, co zasugerował trener Joaquin Caparros.
Czytaj też: Krzysztof Piątek współpracuje z nowymi markami. Będzie promował zdrową żywność
- Nie jesteśmy głupi. Andre Silva nie zagra w weekend i trzeba to poważnie przedyskutować (...) Powiem Portugalczykom, żeby nie powoływali go na mecze Ligi Narodów. To byłaby obraza dla piłki nożnej. Myślę, że UEFA powinna zbadać te raporty medyczne - mówił bez ogródek Caparros.
ZOBACZ WIDEO Co się dzieje z Krzysztofem Piątkiem? "Pięć meczów bez gola może przydarzyć się każdemu"
Na słowa trenera odpowiedział sam Silva. - Nie symuluję kontuzji, leczę się. Chciałem grać, ale po pewnym czasie dyskomfort jeszcze się powiększył - wyjawił 23-latek.
Czytaj też: Serie A. Krzysztof Piątek wśród transferów sezonu. Przed Polakiem tylko 4 piłkarzy
Wcześniej pojawiały się pogłoski, że Silva jest łączony z Leicester, AS Monaco i Valencią.