Mistrzostwa świata U-20. Francja wygrała z Panamą. Mecz setek podań

Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Francji U-20
Newspix / Mateusz Bosiacki / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Francji U-20

Reprezentacja Francji odniosła drugie zwycięstwo w mistrzostwach świata U-20. Po pokonaniu 2:0 Panamy jest pewna awansu z grupy E. Faworyt miał kolosalną przewagę w posiadaniu piłki, ale stwarzał mało sytuacji podbramkowych.

Młodzi Francuzi starają się korzystać z dobrego wzorca, albo przynajmniej sprawiają wrażenie, że korzystają. W zeszłorocznym seniorskim mundialu Trójkolorowi wywalczyli trofeum, ale w turnieju rozpędzali się powoli. W grupie odnieśli minimalne zwycięstwa z Australią i z Peru, po czym rozegrali wstydliwe, bezbramkowe spotkanie z Danią.

Reprezentanci Francji U-20 rozpoczęli mecz z Panamą równie sennie, jednostajnie i schematycznie jak spotkanie z Arabią Saudyjską. Od czasu do czasu podnosiła się temperatura w polu karnym zespołu ze strefy CONCACAF, ale ani razu przez 40 minut nie była to temperatura wrzenia.

Czytaj także: Na nich warto zwrócić uwagę - potencjalne gwiazdy młodzieżowego mundialu

W bramce Francji zagrał Alban Lafont. Ten sam, na którego w Fiorentinie postawiono zamiast Bartłomieja Drągowskiego i o którego późniejszej postawie powiedziano mniej pozytywnego niż o grze Polaka na wypożyczeniu w Empoli FC. Lafont dwukrotnie wściekł się na swoich obrońców, którzy pozwolili na minimalnie niecelne strzały Jorge Mendeza i Jesusa Westa.

ZOBACZ WIDEO Czy Piątek dorówna Lewandowskiemu? "Stawianie Piątka na pomniku Lewandowskiego to wielki błąd"

Trójkolorowi z trudem, ale wyszli na prowadzenie 1:0 w 44. minucie. Pomógł im stały fragment. Dan-Axel Zagadou uciekł Panamczykom po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michaela Cuisanca i delikatnie strącił piłkę z bliska do bramki. Po zdobyciu przewagi drużynie z zachodu Europy było łatwiej o dyktowanie warunków na boisku.

W 52. minucie Michael Cuisance dorzucił gola na 2:0 do wcześniejszej asysty. Obrona Panamy została rozmontowana najprostszą z możliwych wymian podań z Moussą Diabym.

Czytaj także: Bologna FC ograła SSC Napoli. Niezniszczalny Łukasz Skorupski

Po tym trafieniu Francja zaczęła śrubować statystykę posiadania piłki, przy której była przez 75 procent czasu. Zawodnicy w granatowych koszulkach prawie nieustannie wymieniali podania i tylko szkoda dla widowiska, że robili to na stojąco i nie mieli ochoty na zapewnienie wrażeń kibicom w Bydgoszczy. Karą za kunktatorstwo mogło być trafienie Panamy, ale w 77. minucie Angel Orelien huknął z dogodnej pozycji w spojenie słupka z poprzeczką bramki Lafonta.

Panama - Francja 0:2 (0:1)
0:1 - Dan-Axel Zagadou 44'
0:2 - Michael Cuisance 52'

Składy:

Panama: Marcos Allen - Rodolfo Rodriguez, Carlos Harvey, Soyell Trejos, Guillermo Benitez - Jesus West, Ernesto Walker, Victor Griffith - Jovani Welch (80' Efrain Bristan), Tomas Rodriguez (87' Axel McKenzie), Jorge Mendez (74' Angel Orelien).

Francja: Alban Lafont - Thomas Basila, Boubacar Kamara, Dan-Axel Zagadou, Evan Ndicka - Youssouf Fofana, Enzo Loiodice (74' Ibrahima Diallo), Michael Cuisance - Moussa Diaby, Nabil Alioui (63' Lenny Pintor), Moussa Sylla (70' Amine Gouiri).

Żółte kartki: Trejos (Panama) oraz Loiodice (Francja).

Sędzia: Leodan Gonzalez (Urugwaj).

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Francja 3 3 0 0 7:2 9
2 Mali 3 1 1 1 7:7 4
3 Panama 3 1 1 1 3:4 4
4 Arabia Saudyjska 3 0 0 3 4:8 0
Komentarze (0)