El. ME 2020. Kamil Grosicki zabrał głos w sprawie przyszłości klubowej. Odcina się od spekulacji

Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
Newspix / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

Rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Macedonią Północną i Izraelem w eliminacjach ME 2020. Na kadrze stawił się Kamil Grosicki, który został zapytany o swoją przyszłość klubową.

Obecny kontrakt pomocnika reprezentacji Polski z Hull City ważny jest do czerwca 2020 roku. Nie jest jednak wykluczony scenariusz, że w letnim oknie transferowym o Kamilu Grosickim będzie głośno. Na razie sam zainteresowany nie chce jednak spekulować.

- Do 5 lipca mam urlop, więc to jest bardzo dużo czasu. Na pewno chcę jak najlepiej rozegrać dwa najbliższe mecze reprezentacyjne i potem pojechać już na prawdziwe wakacje, żeby na nich wypocząć - podkreślił 30-latek, a jego słowa cytuje portal polsatsport.pl.

Czytaj także: Macedonia Północna i Izrael muszą się bać polskiej linii ataku

Na początku zgrupowania tematem numerem jeden w kadrze jest nieobecność Wojciecha Szczęsnego, dotychczas podstawowego bramkarza kadry w eliminacjach. We wtorek warszawianin przeszedł zabieg artroskopii kolana i do treningów wróci za około 5-6 tygodni. Kamil Grosicki jest przekonany, że Szczęsnego z powodzeniem zastąpi Łukasz Fabiański.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Tomasz Frankowski europarlamentarzystą. "Ma cechy, których politykom brakuje"

- Wojtek Szczęsny na pewno jest świetnym bramkarzem. Wywalczył sobie ostatnio miejsce w pierwszym składzie w reprezentacji. Będzie go brakowało, ale wejdzie za niego Łukasz Fabiański, dlatego nie mamy się o co martwić - podkreślił szczecinianin, który zapewnił także, że po krótkim odpoczynku przyjechał dobrze przygotowany na mecze kadry.

W piątek 7 czerwca o godzinie 20:45 piłkarska reprezentacja Polski na wyjeździe zmierzy się z Macedonią Północną w swoim trzecim meczu w eliminacjach do ME 2020. Trzy dni później, w poniedziałek 10 czerwca o 20:45, Biało-Czerwoni podejmą Izrael. Na razie, po zwycięstwach z Austrią (1:0) i Łotwą (2:0), podopieczni Jerzego Brzęczka są liderem eliminacyjnej grupy G.

Czytaj także: znaczący wpis na Twitterze Rafała Gikiewicza po powołaniu

Źródło artykułu: